Skocz do zawartości

Rozdział Drugi


Mazowiecki Marcin

Rekomendowane odpowiedzi

ROZDZIAŁ DRUGI
ZROZUMIEĆ SIEBIE
 

Czy próbowałeś kiedyś uciec od tego całego zgiełku, krzyków, telewizji.. ludzi? Potrzebowałeś ciszy, spokoju, a jednak zrozumienia? No właśnie, zrozumienia.
Czy próbowałeś zrozumieć?  Ja próbowałem. Całe życie przeżyjesz ze sobą, chcąc tego czy nie.
Czy nauczyłeś się akceptować samego siebie? Ja nie umiem, nie chcę. Jestem jak zagubiony anioł wśród potępionych dusz, a przynajmniej tak się czuję. Nie pasuję tu, więc jak to możliwe że istnieję?
Nie rozumiem, nic nie rozumiem, stale szukam tej jednej odpowiedzi.
Jaki jest sens istnienia? Na to pytanie nie potrafię odpowiedzieć. Głębokie? Możliwe, aczkolwiek
staram się zrobić coś  z niczego. Piszę z myśli. To co czuję przelewam na papier. Wirtualny? Och tak, wirtualny, bo po zeszyt nie chcę sięgać. Jestem leniwy, mimo, że jest na wyciągnięcie ręki. No dobra wezmę go. Jeszcze długopis, no tak. Gdzie się podziałeś? Zawsze wszystkiego muszę szukać, zawsze muszę wszystko dwa razy sprawdzać. Czasem z domu się nie da wyjść, bo dziesiąty raz wracając po schodach muszę sprawdzić czy na pewno zamknąłem drzwi. No cóż takie życie. Szkoda, że nie mam do niego szacunku. Kocham pisać na komputerze, to takie cudowne, bo przynajmniej litery nie idą mi do góry. Zawsze gdy piszę na kartce, te litery jakoś idą w górę. Kiedyś nauczycielka mówiła, że tak piszą optymiści. Optymiści.. Gdzie ten optymizm, kiedy na każdym kroku obwiniam siebie o swoje niepowodzenia? Gdzie ta radość gdy inni się cieszą? Nie ma.. A jednak cząstka tej radości jest. Bo głupie literki w piśmie komputerowym są proste. Tak, prościuteńkie. I to mnie napawa jednoprocentowym optymizmem. Niestety radość zgasła, jak po kupnie wiatraka gdy pogoda zmieniła się na chłodną, albo kiedy się chmurzy a Ty założyłeś okulary przeciwsłoneczne.
Młody dorosły.. ile to zagrożeń czeka ile decyzji… Dlaczego czyn który decyduje o dalszej przyszłości jest popełniany w czasie braku doświadczenia o życiu?

Zrozumieć siebie – klucz do wszystkiego. Klucz do osobowości, który otwiera wnętrze, klucz zrozumienia.
Każdy niesie swój krzyż. Ile w tym stwierdzeniu jest prawdy? Osobiście wolałbym nosić miliony w workach niż warzywa w siatkach. Ta równoważnia, w której jeden ma więcej od drugiego. I moja zazdrość, że ja nie mam tak jak inni. Pytania dlaczego ja? Co takiego zrobiłem? Odkryłem, że to nie ma sensu. Sumując cały czas na te żale, można to wykorzystać do osiągnięcia sukcesu. Tak zrobiłem. I już nie proszę, bo On mnie nie słucha. Stale się wspinam na szczyt, robię to co do mnie należy, nie myślę fajna fura pewnie kradziona, tylko pewnie ciężko zapracował. Nauczyłem się nie przejmować się rzeczami na które nie mam wpływu. Polityka, wojny, religijne, czy cierpiące psy na Facebooku.
Ci ludzie, którzy myślą, że jak dadzą polubienie to woda poleci do Afryki? Co to za społeczeństwo?

Wspominałem w rozdziale pierwszym o głupocie, ale o tym w kolejnych rozdziałach, bo tym jest zrozumienie. A zrozumienie można interpretować na wiele sposobów. Ponieważ rozumiem złodzieja, który kradnie na swoje dzieci, albo żeby mieć co zjeść, bo jest tak brudny, że nie ma jak się umyć, albo ubrać na rozmowę kwalifikacyjną. Takie życie, jeden ma to drugi ma tamto.  Szacunek dla bogatych, którzy się z tym nie obnoszą. Albo pomagają to szacunek mój wzrasta dwukrotnie. Szacunek też dla tych biednych. Przedstawię Wam pewną sytuację. Matka, piątka dzieci i brak ojca. Brzmi znajomo? To nie historie z polskiej telewizji. To historie z życia. I wyobraźcie sobie, że jest syn/córka który pomaga tej mamie. Idzie do pracy haruje miesiąc i pieniądze wydaje na potrzeby rodziny. Nie imprezuje nie kupuje ubrań, nie spotyka się ze znajomymi. Wkłada serce w swoją rodzinę. Gdybym miał miliony, pomógłbym bez wahania. A Ty? Kim jesteś? Czy jedynym Twoim problemem jest to, że chce Ci się oddać mocz, a grasz na komputerze? A może skończyła się nutella? Spójrz w własne lustro i zastanów się co widzisz. Czy jesteś tam gdzie chciałeś zawsze być? A może nie masz siły..

Jeśli upadłeś, powstań.
Upadłeś ponownie, również powstań.
I kiedy będziesz tak padał, raz za razem
I kiedy znów będziesz próbował wstać.
Kiedy wszyscy zwątpią w Ciebie i nawet Ty w siebie zwątpisz i zadasz to pytanie
Dlaczego?
I właśnie wtedy przyjdzie zrozumienie, po co wciąż wstajesz.
Nikomu nie jest łatwo. Mi również.
Nie potrafię odpoczywać, nie potrafię się cieszyć.
Tkwię w tym bagnie jak mucha w pajęczynie z której nie potrafię się wyplątać. Nie wiem jak stąd wyjść, więc piszę.
Przelewam na papier swoje myśli, bo może znajdzie się ktoś taki jak ja i mnie zrozumie.
Zrozumie dlaczego to robię, dlaczego na pewne kwestie spoglądam tak a nie inaczej.
Jednak kiedyś będzie już za późno i przyjdzie Thug Life  a czyny których dokonam, będą dużo większe od przejścia na czerwonym świetle.

Myśli.. Wciąż myślę.
Bolą mnie moje myśli. Chcę zapomnieć, o wspomnieniach a także unikać tworzenia nowych.
Wszystkie jakie wspominam są złe. Jednak jedno jest pewne, tylko Bóg może mnie sądzić.
Brzmi znajomo? Tupac Shakur. Miałem dwa miesiące kiedy go zastrzelili. Człowiek, który przewidział całe zło i postanowił je opisać w swoich tekstach. Postanowili go usunąć. A mi przyszło żyć w tych czasach. Umarł Tupac, przyszedłem ja. Obiecałem sobie,  że również będę legendą tylko jeszcze nie wiem w jakiej dziedzinie. Idę w rap. Subkultura hip hop mnie chłonie. Jestem jej częścią. To już nie zwykłe przesłuchiwanie kawałków. Dusza jest w tym zawarta, w latach dziewięćdziesiątych i przełomie XX i XXI wieku. Jeszcze tam jest. Tego badziewia co jest teraz nie da się słuchać.
Spójrz na moje teksty. Chcę przywrócić stary styl, wiem że za tym tęsknią ludzie i że tego również potrzeba wciąż w hip hopie. Spójrz w moje teksty. Wkładam w to serce, wkładam w to duszę. Zrozumienie o którym mówię jest w nich zawarte, rap nie pyta rap mnie rozumie.

Na każdą chwilę potrafię znaleźć kawałek w którym jest zawarta cząstka mnie. Na każdą jedyną chwilę. Ściągam bity, sam próbuję coś zrobić. Nawijam na mikrofonie za 40 złotych. Jak to kurde jest, że gdy zawsze planuję go kupić przychodzi wydatek trzy razy większy? No jak? Hah, złe siły nie chcą mnie dopuścić do głoszenia prawdy. To jedna z wielu moich teorii spiskowych. No cóż. I tak dam radę. I tak będę nawijał. Na chleb choćbym nie miał to mikrofon zjem. I scenę hip hopową też zjem. Doszlifuję flow, dykcję wymowę. I będę pisał. Kocham pisać. Napisałbym o wszystkim, bo mówię o wszystkim, tylko głupiec się nie boi otwarcie wyrażać zdania, nazwij mnie głupcem, nazwę Cię hipokrytą. Żyjemy w czasach, w których pokroją Cię za 10 zł, ale głupich toreb babci na górę nie wniosą. Natura ludzka jak i głupota nie zna granic. Ale są pewne granice.. Ja je pokonuję, przemierzam ten pieprzony świat, bo przyświeca mi jeden cel. Zrozumienie.
 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zło, samolubność, brudna prawda, ból, samotność - realia dzisiejszej społeczności. Kościół mówi, że jesteśmy równi - komuniści też tak mówili.. Na świecie od zawsze byli równi i równiejsi, a ci drudzy zawsze wykorzystywali tych pierwszych. Wykorzystywali, poniżali, uprzykrzali im życia, które i bez tego były trudne, ciężkie, smutne. Świat idzie do przodu, a ludzie się nie zmieniają. Bogaci pozostają bogatymi, biedni pozostają biednymi. Rzadko się zdarza, żeby ktoś z wyższych sfer, z własnej, dobrej woli pomógł.

 

Rozumieją nieliczni, a większość mówi o dotkliwej biedzie, o głodzie, o cierpieniu innych, lecz na mówieniu się kończy.

 

Dzięki Marcin, nie znajduję słów, które by opisały pod jak wielkim wrażeniem jestem, i jak bardzo szanuję to co tworzysz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Umarł Tupac, przyszedłem ja. Obiecałem sobie,  że również będę legendą tylko jeszcze nie wiem w jakiej dziedzinie. Idę w rap. Subkultura hip hop mnie chłonie. Jestem jej częścią. To już nie zwykłe przesłuchiwanie kawałków. Dusza jest w tym zawarta, w latach dziewięćdziesiątych i przełomie XX i XXI wieku. Jeszcze tam jest. 

 

 

Przyszedłeś i to w cholernie wielkim stylu. Przeczytałam sobie dzisiaj Twoje poprzednie dzieło, a także drugi rozdział. Jestem zachwycona i w zasadzie to nie wiem co mogę napisać. Twoje słowa zawarte w tym temacie tak cholernie pobudzają do myślenia, do refleksji. Powodują, ze czytelnik czeka na więcej i z sekundy na sekundę chce Cie poznać jeszcze bliżej. Przynajmniej ja tak mam. Jestem zdziwiona, ze akurat tutaj pojawiła się osoba, która jest tak niesamowicie inteligentna i zdolna. Myślałeś o tym żeby Twoja serie twórczości, którą pokazujesz nam tutaj umieścić jeszcze na wattpadzie? Polecam Ci ta stronkę, a także aplikacje na telefon. Możesz umieścić tam wszystko o czym piszesz. Myślę, ze jest to warte pokazania jeszcze większej ilości czytelników. Jeżeli już z tego korzystasz - nie pożałujesz. Wielki Szacunek Marcin, obyś zaszedł daleko i spełniał się w swoich celach. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga Pyniu, nie publikowałem swoich tekstów jeszcze nigdzie. Myślę, że tu śmiało i swobodnie mogę, bo mam do przekazania dużo więcej, o ile ktoś chce mnie poznać. 

Aktualizacja dotycząca powieści:

https://www.wattpad.com/myworks/73483823-nie-zrozum-mnie-le

Edytowane przez Mazowiecki Marcin
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności