neska. 3 198 Opublikowano 14 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2014 Były reprezentant Polski Andrzej Rudy zdradził na łamach "Przeglądu Sportowego", że pod koniec lat 80-tych był bardzo bliski podpisania umowy z Bayernem Monachium. - Niestety, posłuchałem złych doradców. Popełniłem największy błąd w karierze - mówi Rudy. Robert Lewandowski jest drugim polskim piłkarzem w historii, który założy koszulkę Bayernu Monachium. W latach 2000-2001 zawodnikiem Bawarczyków był Sławomir Wojciechowski, jednak w barwach niemieckiej drużyny rozegrał ledwie kilka spotkań. Lewandowski ma być gwiazdą mistrza Niemiec. Mało kto wie, ale pod koniec lat 80-tych XX wieku bliski podpisania umowy z klubem był Andrzej Rudy. Były reprezentant Polski mówi po latach na łamach "Przeglądu Sportowego", że mógł być pierwszym polskim piłkarzem grającym w Bayernie. - Mało kto wie, że po mojej ucieczce z Polski (w 1988 roku Rudy uciekł ze zgrupowania reprezentacji i przedostał się do RFN - przyp. red.) pojechałem do Monachium. Tam mogłem związać się z Bayernem - mówi Rudy. - I ja, i Bayern czekaliśmy na rozwój wypadków. Krótko mówiąc, gdybym pozostał tam jeszcze dwa dni, to zostałbym ich piłkarzem. Posłuchałem jednak złych doradców. Popełniłem największy błąd w karierze - przyznaje były reprezentant Polski. Pocieszeniem dla Rudego jest to, że jest pierwszym i jedynym do tej pory naszym rodakiem, który grał w barwach Ajaksu Amsterdam. Był on zawodnikiem klubu ze stolicy Holandii w latach 1997-1999. - Tego nikt mi nie zabierze. Szkoda tylko, że nie trafiłem tam wcześniej, w wieku 20 czy 25 lat. Wtedy mógłbym ugrać jeszcze więcej - mówi dwukrotny zdobywca Pucharu Holandii i mistrz tego kraju. Źródło: WP.pl 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kobys 250 Opublikowano 14 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2014 HIT TRANSFEROWY,a znając życie ławeczka i gubienie formy... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@jki H@rdcor 538 Opublikowano 14 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2014 Danielek może nie będzie tak źle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kobys 250 Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Majtki wspomnisz moje słowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SmokeAndFly 1 Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 to że ktoś nie gra w pierwszym składnie nie znaczy że gubi formę, bycie w drużynie to nie tylko granie meczy ale przede wszystkim codzienne treningi więc gubienie formy nie wchodzi w gre 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcio 167 Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 dla borussi i kibicow jest zdrajca:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kobys 250 Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 to że ktoś nie gra w pierwszym składnie nie znaczy że gubi formę, bycie w drużynie to nie tylko granie meczy ale przede wszystkim codzienne treningi więc gubienie formy nie wchodzi w gre myślisz,że piłkarz samym treningiem 'żyje'? Codzienny trening to praca, ciężka praca,a gdy przychodzi weekend (dzień meczu) to jest wynagrodzenie tej ciężkiej pracy (pierwszy skład). Piłkarz grając regularnie czuje się coraz pewniej,a pewność siebie podnosi formę oraz umiejętności. Więc można jednak zgubić formę, sam trening nie wystarczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
neska. 3 198 Opublikowano 28 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2014 /close Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi