Skocz do zawartości

Rudy: mogłem być pierwszym Polakiem w Bayernie


neska.

Rekomendowane odpowiedzi

lewandowski_alaba_bvbbayern072013_afp650                             
 
Były reprezentant Polski Andrzej Rudy zdradził na łamach "Przeglądu Sportowego", że pod koniec lat 80-tych był bardzo bliski podpisania umowy z Bayernem Monachium. - Niestety, posłuchałem złych doradców. Popełniłem największy błąd w karierze - mówi Rudy. 

 

 

Robert Lewandowski jest drugim polskim piłkarzem w historii, który założy koszulkę Bayernu Monachium. W latach 2000-2001 zawodnikiem Bawarczyków był Sławomir Wojciechowski, jednak w barwach niemieckiej drużyny rozegrał ledwie kilka spotkań. Lewandowski ma być gwiazdą mistrza Niemiec. 

Mało kto wie, ale pod koniec lat 80-tych XX wieku bliski podpisania umowy z klubem był Andrzej Rudy. Były reprezentant Polski mówi po latach na łamach "Przeglądu Sportowego", że mógł być pierwszym polskim piłkarzem grającym w Bayernie. 

- Mało kto wie, że po mojej ucieczce z Polski (w 1988 roku Rudy uciekł ze zgrupowania reprezentacji i przedostał się do RFN - przyp. red.) pojechałem do Monachium. Tam mogłem związać się z Bayernem - mówi Rudy. 

- I ja, i Bayern czekaliśmy na rozwój wypadków. Krótko mówiąc, gdybym pozostał tam jeszcze dwa dni, to zostałbym ich piłkarzem. Posłuchałem jednak złych doradców. Popełniłem największy błąd w karierze - przyznaje były reprezentant Polski. 

Pocieszeniem dla Rudego jest to, że jest pierwszym i jedynym do tej pory naszym rodakiem, który grał w barwach Ajaksu Amsterdam. Był on zawodnikiem klubu ze stolicy Holandii w latach 1997-1999. 

- Tego nikt mi nie zabierze. Szkoda tylko, że nie trafiłem tam wcześniej, w wieku 20 czy 25 lat. Wtedy mógłbym ugrać jeszcze więcej - mówi dwukrotny zdobywca Pucharu Holandii i mistrz tego kraju. 

 

Źródło: WP.pl

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to że ktoś nie gra w pierwszym składnie nie znaczy że gubi formę, bycie w drużynie to nie tylko granie meczy ale przede wszystkim codzienne treningi więc gubienie formy nie wchodzi w gre :P

myślisz,że piłkarz samym treningiem 'żyje'?  Codzienny trening to praca, ciężka praca,a gdy przychodzi weekend (dzień meczu) to jest wynagrodzenie tej ciężkiej pracy (pierwszy skład). Piłkarz grając regularnie czuje się coraz pewniej,a pewność siebie podnosi formę oraz umiejętności. Więc można jednak zgubić formę, sam trening nie wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności