Skocz do zawartości

Tylko 1 zdanie.


OLd. DuBSteP

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak w temacie zabawa polega na tym że każda osoba kopiuje cały teskt i dopisuje jedno zdanie do i kończy je 3 kropkami więc ja zacznę.

 

W mieście zwanym Widełożyka żyła pewna rodzina...

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mieście zwanym Widełożyka żyła pewna rodzina o nazwisku Pierdzibąki. Posiadali słomiany domek...Ktory codziennie rozwalalo tornado

Edytowane przez OLd. DuBSteP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mieście zwanym Widełożyka żyła pewna rodzina o nazwisku Pierdzibąki. Posiadali słomiany domek...Ktory codziennie rozwalalo tornado. I od nowa go budowali. Co sprawiało im nieziemską przyjemność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mieście zwanym Widełożyka żyła pewna rodzina o nazwisku Pierdzibąki. Posiadali słomiany domek...Ktory codziennie rozwalalo tornado. I od nowa go budowali. Co sprawiało im nieziemską przyjemność. Po pewnym czasie zdenerwowało to ich. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mieście zwanym Widełożyka żyła pewna rodzina o nazwisku Pierdzibąki. Posiadali słomiany domek...Ktory codziennie rozwalalo tornado. I od nowa go budowali. Co sprawiało im nieziemską przyjemność. Po pewnym czasie zdenerwowało to ich. I przeprowadzili się do bloku w Widelcowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mieście zwanym Widełożyka żyła pewna rodzina o nazwisku Pierdzibąki. Posiadali słomiany domek...Ktory codziennie rozwalalo tornado. I od nowa go budowali. Co sprawiało im nieziemską przyjemność. Po pewnym czasie zdenerwowało to ich. I przeprowadzili się do bloku w Widelcowie. Tornado rozwaliło też blok. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mieście zwanym Widełożyka żyła pewna rodzina o nazwisku Pierdzibąki. Posiadali słomiany domek...Ktory codziennie rozwalalo tornado. I od nowa go budowali. Co sprawiało im nieziemską przyjemność. Po pewnym czasie zdenerwowało to ich. I przeprowadzili się do bloku w Widelcowie. Tornado rozwaliło też blok.A ich sąsiad pan Parówa rozwalił tornado siłą swojego smrodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mieście zwanym Widełożyka żyła pewna rodzina o nazwisku Pierdzibąki. Posiadali słomiany domek...Ktory codziennie rozwalalo tornado. I od nowa go budowali. Co sprawiało im nieziemską przyjemność. Po pewnym czasie zdenerwowało to ich. I przeprowadzili się do bloku w Widelcowie. Tornado rozwaliło też blok.A ich sąsiad pan Parówa rozwalił tornado siłą swojego smrodu.Gdy już skończył usiadł i włączył telewizor i napił się piwa...

Edytowane przez No.1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mieście zwanym Widełożyka żyła pewna rodzina o nazwisku Pierdzibąki. Posiadali słomiany domek...Ktory codziennie rozwalalo tornado. I od nowa go budowali. Co sprawiało im nieziemską przyjemność. Po pewnym czasie zdenerwowało to ich. I przeprowadzili się do bloku w Widelcowie. Tornado rozwaliło też blok.A ich sąsiad pan Parówa rozwalił tornado siłą swojego smrodu.Gdy już skończył usiadł i włączył telewizor i napił się piwa...


O smaku palonego gówna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mieście zwanym Widełożyka żyła pewna rodzina o nazwisku Pierdzibąki. Posiadali słomiany domek...Ktory codziennie rozwalalo tornado. I od nowa go budowali. Co sprawiało im nieziemską przyjemność. Po pewnym czasie zdenerwowało to ich. I przeprowadzili się do bloku w Widelcowie. Tornado rozwaliło też blok.A ich sąsiad pan Parówa rozwalił tornado siłą swojego smrodu.Gdy już skończył usiadł i włączył telewizor i napił się piwa o smaku palonego gówna. W telewizji leciały zielone Smerfy, które się zjarały i

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mieście zwanym Widełożyka żyła pewna rodzina o nazwisku Pierdzibąki. Posiadali słomiany domek...Ktory codziennie rozwalalo tornado. I od nowa go budowali. Co sprawiało im nieziemską przyjemność. Po pewnym czasie zdenerwowało to ich. I przeprowadzili się do bloku w Widelcowie. Tornado rozwaliło też blok.A ich sąsiad pan Parówa rozwalił tornado siłą swojego smrodu.Gdy już skończył usiadł i włączył telewizor i napił się piwa o smaku palonego gówna. W telewizji leciały zielone Smerfy, które się zjarały i poszły do Klakiera żeby spalić z nim jointa ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W mieście zwanym Widełożyka żyła pewna rodzina o nazwisku Pierdzibąki. Posiadali słomiany domek...Ktory codziennie rozwalalo tornado. I od nowa go budowali. Co sprawiało im nieziemską przyjemność. Po pewnym czasie zdenerwowało to ich. I przeprowadzili się do bloku w Widelcowie. Tornado rozwaliło też blok.A ich sąsiad pan Parówa rozwalił tornado siłą swojego smrodu.Gdy już skończył usiadł i włączył telewizor i napił się piwa o smaku palonego gówna. W telewizji leciały zielone Smerfy, które się zjarały i poszły do Klakiera żeby spalić z nim jointa.Kalkier miał 2g więc zrobili 4 blanty i zaprosili też Gargamela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mieście zwanym Widełożyka żyła pewna rodzina o nazwisku Pierdzibąki. Posiadali słomiany domek...Ktory codziennie rozwalalo tornado. I od nowa go budowali. Co sprawiało im nieziemską przyjemność. Po pewnym czasie zdenerwowało to ich. I przeprowadzili się do bloku w Widelcowie. Tornado rozwaliło też blok.A ich sąsiad pan Parówa rozwalił tornado siłą swojego smrodu.Gdy już skończył usiadł i włączył telewizor i napił się piwa o smaku palonego gówna. W telewizji leciały zielone Smerfy, które się zjarały i poszły do Klakiera żeby spalić z nim jointa.Kalkier miał 2g więc zrobili 4 blanty i zaprosili też Gargamela.A Gargamel miał tego dużo więc przeteleportowali się do innego świata żeby zjarać z Patrickem a że Patrick miał bągo to zjarali z bągo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mieście zwanym Widełożyka żyła pewna rodzina o nazwisku Pierdzibąki. Posiadali słomiany domek...Ktory codziennie rozwalalo tornado. I od nowa go budowali. Co sprawiało im nieziemską przyjemność. Po pewnym czasie zdenerwowało to ich. I przeprowadzili się do bloku w Widelcowie. Tornado rozwaliło też blok.A ich sąsiad pan Parówa rozwalił tornado siłą swojego smrodu.Gdy już skończył usiadł i włączył telewizor i napił się piwa o smaku palonego gówna. W telewizji leciały zielone Smerfy, które się zjarały i poszły do Klakiera żeby spalić z nim jointa.Kalkier miał 2g więc zrobili 4 blanty i zaprosili też Gargamela.A Gargamel miał tego dużo więc przeteleportowali się do innego świata żeby zjarać z Patrickem a że Patrick miał bągo to zjarali z bągo.Patrick zadzwonił po kumpla który przyniósł im po wąsie i...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Automatycznie wygenerowana wiadomość.

Temat został zamknięty przez któregoś z moderatora.

 

Powód: Brak aktywności.

 

Jeżeli się z tym nie zgadzasz zgłoś to Administratorowi z wyższą rangą.

 

Pozdrawiamy

Administracja Forum | Cs-Classic.PL | Klasyczna sieć serwerów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności