Omega* 2 077 Opublikowano 4 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 Czy macie jakieś plany napisania kolejnych dłuższych historii, jak Cień i Fortuna lub historia z Bilgewater ? Czy biografie bohaterów są najlepszym sposobem na lepsze poznanie świata League przez graczy? Reynolds: Niektóre z biografii potrzebują trochę zmian, więc staramy się powrócić do tych, których nie ruszaliśmy od dawna lub tych, którym brakuje głębi, i powoli doprowadzamy je do współczesnych standardów. Mamy wielu bohaterów, którymi musimy się zająć, ale każdy z nich jest przez kogoś uwielbiany. Nie chcemy, żeby ci wszyscy gracze myśleli: „Mój bohater nie dostał nic od kilku lat”. McNeill: Chcemy opowiedzieć najlepsze historie w jak najlepszy sposób i mamy miliony pomysłów na rodzaje historii oraz różne formaty. Wciąż pracujemy nad wymyśleniem najlepszego sposobu na ich dostarczanie. Niezależnie od tego, czy coś działa lepiej w prozie, komiksie czy grze, jeżeli osoba czytająca to stwierdzi: „To nadal Pantheon” lub „To nadal Leona”, to wybór był dobry. Reynolds : Wszyscy chcemy opowiedzieć wspaniałe historie i uważam, że powoli nam się to udaje, ale nie jest to coś, co zdarzy się z dnia na dzień. Zmierzamy ku temu, a możliwości są bardzo duże. Stworzyliśmy świat, w który zanurzamy się co chwila i który rozumiemy coraz lepiej, dzięki czemu możemy opowiadać wspaniałe historie. Dodatkowo mamy tę dużą grupę postaci – w dobrych historiach muszą być dobre postacie. Jestem podekscytowany tym, co zrobimy w przyszłości. A co z graczami, których nie obchodzi historia? Jak wpłyną na nich takie rzeczy, jak nowe historie z Targonu? McNeill: Nawet w takiej grze jest coś, co przyciąga cię do konkretnej postaci. Może być to, jak gra się postacią, a może chodzi o wygląd albo przeczytaliście historię podczas wyboru postaci i stwierdziliście: „Och, jest fajną postacią, zagram nią”. Uważam, że każdego w jakiś sposób ciągnie do historii, nawet tylko po to, aby się dowiedzieć, jak postać zdobyła swój miecz, czy coś w tym stylu. Możesz być hardkorowym graczem chcącym wygrywać i miażdżyć swoich przeciwników, ale jednocześnie też odgrywać historię. Wszystko, co widzicie, gdy bohater zostaje udostępniony, to tylko wierzchołek góry lodowej, jeżeli chodzi o ustalenie, kim jest, jak brzmi, wygląda i jak się nim gra. Reynolds: To bardzo ważne. Nawet gracze, którzy twierdzą, że historia ich nie interesuje, i tak wchłonęli jej dużo przez samą grę. Poznają postacie przez granie i słuchanie ich linii dialogowych – na podstawie tego są w stanie zrozumieć, jaki charakter ma postać. Jeżeli umieścimy jedną z postaci w historii, nawet gracze, którzy nie szaleją na punkcie historii mogą stwierdzić „O, to jest Pantheon, którego znam” lub „To zupełnie nie pasuje do Pantheona”. Samo granie wystarczy, żeby automatycznie poznać postacie. McNeill: Wszystko, co widzicie, gdy bohater zostaje udostępniony, to tylko wierzchołek góry lodowej, jeżeli chodzi o ustalenie, kim jest, jak brzmi, wygląda i jak się nim gra. Każda linijka dialogowa w League of Legends mówi coś o postaci, a każdy element historii, jak tło, głos, kontekst, wygląd, styl gry, pomagają w tym jeszcze bardziej. Pantheon może być waszą główną postacią, możecie go uwielbiać jako bohatera oraz za styl gry, a potem przeczytacie jego historię, ponieważ jest w niej kontekst, który spodoba się każdemu hardkorowemu graczowi. Jeżeli uda nam się was tym zainteresować, uważamy, że odwaliliśmy dobrą robotę. Co będzie po Targonie? Macie jakieś osobiste preferencje? Reynolds: Zawsze podobały mi się rzeczy związane z Wyspami Cienia, a także z Piltover oraz Zaun. Lubię wszystko – o postaciach z Freljordu też można opowiedzieć sporo świetnych historii. Chcemy stworzyć świat, w którym ludzie będą chcieli grać. Nie ma na celu mówić «Macie tu świat, taki jest i taki zawsze będzie» McNeill: Runeterra to świetne miejsce, w którym możemy opowiedzieć straszne historie z Zaun, kosmiczne opowieści dzięki Górze Targon oraz wszystko pośrodku. Freljord zawsze mi się podobał. Podoba mi się połączenie lodowej tundry, wojny domowej oraz barbarzyńców. Zawsze przemawiało to do mnie jako fana Conana. Chcę zanurzyć się w świat lodu, smoków oraz długich łodzi ruszających do walki. Ale podobnie jak Ant, ostatnie rzeczy, które robiliśmy, sprawiły, że naprawdę bardzo chciałbym zająć się czymś w stylu Piltover lub Zaun. Możemy się zająć, czym tylko chcemy. Reynolds: Pomyślcie o wszystkich interesujących historiach w naszym świecie, a następnie się zorientujcie, że Runeterra to świat pełen magii. Możemy się tym świetnie bawić. Nie chcemy być zbyt restrykcyjni. Chcemy mieć dużo miejsca na robienie różnych rzeczy. Chcemy odświeżyć i lepiej zrozumieć ten świat, ale chcemy też zostawić sobie dużo swobody, żeby móc wprowadzać nowe postacie, rasy i miejsca. Zawsze powinno być dużo miejsca na kreatywność. McNeill: Wszystko, co robimy w zespole Budowniczych, ma na celu zainspirowanie ludzi w Riot oraz graczy. Chcemy stworzyć świat, w którym ludzie będą chcieli grać. Nie ma na celu mówić „Macie tu świat, taki jest i taki zawsze będzie”. Reynolds: Dlatego nazywamy się zespołem Budowniczych. Budujemy świat, w którym mogą tworzyć gracze, oraz pozostałe zespoły Riot. To jak znak mówiący „Demacia jest jakoś w tę stronę, idźcie grać i tworzyć fajne rzeczy”. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł. 3 324 Opublikowano 28 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2016 Automatycznie wygenerowana wiadomość. Temat został zamknięty przez któregoś z moderatorów. Powód: Brak aktywności. Jeżeli się z tym nie zgadzasz zgłoś to Administratorowi z wyższą rangą. Pozdrawiamy Administracja Forum | Cs-Classic.PL | Klasyczna sieć serwerów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.