Skocz do zawartości

JWK - SNAJPER + Co snajperzy powiedzieli mi na spotkaniu o swoim treningu?


SzeregowiecPL

Rekomendowane odpowiedzi

Operator stanowiska snajperskiego JWK

Snajper musi charakteryzować się na prawdę twardym charakterem i specyficzną osobowością

Nawet spośród operatorów JWK mało jaki ma szanse objąć to stanowisko.

Żeby objąć tę funkcje nie ma już treningu "wytrzymałościowego w ciężkich warunkach"

W treningu jasno zaznaczone jest, że celem tej selekcji jest złamanie charakteru i siły życiowej kandydatów.


Czego dowiedziałem się osobiście na spotkaniu ze snajperami JWK?

Miałem sam okazję rozmawiać podczas ćwiczeń w największym poligonie w Wędrzynie z właśnie dwoma snajperami JWK. Udzielili nam również wykładu.

Pokazywali zdjęcia ze swojego treningu, w którym przed oddaniem strzału musieli dużo znieść.

Na początku dostali oni za zadanie przejścia około 120 km w trudnym terenie, po przejściu tego oczywiście w jak najkrótszym czasie przy 1 małej racji żywnościowej i 2 racjach wodnych. Razem ~800 ml.

Kiedy dotarli do celu czekał na nich oficer JWK. Wyznaczył on bardzo niewygodną pozycję strzelecką w której musieli leżeć ~ 48h (Dostali oni po 1 racji wodnej ~400 ml).

Po przeleżeniu wyznaczonych godzin (Takie rzeczy jak odchody itd. wszystko trzeba było załatwiać w spodnie) musieli oddać celny strzał.

Sam cel znajdował się za jeziorem, na którym była mała wysepka. Cel pomimo iż był odsłonięty, to był bardzo skomplikowany. Dlaczego?

Dlatego, że leżeli w lesie, w którym nie wiał wiatr. Przed wysepka wiał inaczej wiatr, na wysepce jeszcze inaczej, i za wysepką jeszcze inaczej.

Cel oddalony był o kilka kilometrów, więc musieli precyzyjnie wymierzyć jaki będzie kąt nachylenia pocisku, jak zmieni go poszczególny wiatr itd.

Udało im się trafić. Nagle znów przyszedł oficer i powiedział, że ich zadaniem jest powrót do miejsca rozpoczęcia treningu.

Oni uradowani, że został już tylko powrót, ale zaraz. Gdzie racja żywnościowa i wodna? Otóż nigdzie. 120 km, bez niczego.

To był kolejny test w, którym musieli przetrwać powrót i wrócić oczywiście ze wszystkimi papierkami itd po swoich racjach, ponieważ komandos pozostaje niewidzialny. Mieli listę i nie mogli NIC zgubić.

Więc wycieńczeni snajperzy ruszyli w drogę. Nic nie mogli zgubić, nikt nie mógł ich zobaczyć i musieli dotrzeć na miejsce również w określonym czasie.

Byli oni na tyle skrajni, że postanowili, aby i tak nie narobić dużych strat zakraść się do wsi.

Ukradli oni w nocy 1 kurę i kilka jaj i sami musieli to przyrządzić i zjeść.

Jeden z nich mówił, że nie było to ciekawe przeżycie, ponieważ kurę najzwyczajniej w świecie obdarli tylko z piór i musieli zjeść na surowo.

Sprawę z piciem załatwili tak, że przez chusteczki itd. pito wodę z kałuży czy to innych miejsc.

Tak czy owak w końcu dotarli do wyznaczonego celu po trudnym jak piekło przemarszu i wygrali. Wygrali swoje wymarzone stanowiska snajperskie.!

Poniżej zdjęcia snajperów JWK!

w9XDsN8.jpg


xFtnzz6.jpg


O2xN14e.jpg


s4zjKZL.jpg


MqJ2AWc.jpg


ckolQhA.jpg


gbS13cN.jpg


rqlLVj0.jpg


aA6GkD5.jpg


NoJTIwD.jpg


N0L1oGS.jpg

Edytowane przez SzeregowiecPL
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Właściciel

Udzielili nas również wykładu.

 

nam chyba tam powinno być

Co do reszty, to czytałem ze zdumień i zaciekawieniem. Naprawdę kawał dobrej roboty i oczywiście jestem pod wrażeniem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście jestem pod wrażeniem.

 

 

Ty cały czas jesteś pod wrażeniem gościu XDD

 

Jak to tyle bez jedzenia? :o

 

@ miałeś być dla mnie miły.. teraz spadaj....

Edytowane przez Marina.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Kasia! zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności