Wywiad z Damianem NL/PL -

[Miechu 683]

 

 

 

@Miechu

 

 

 

 

 

 

Witam, dzisiaj przeprowadzę wywiad dla naszej sieci z Damianem NL/PL. Przedstaw się oraz powiedź nam coś o sobie

Siemanko Wszystkim :) Mam na imie Damian , mam 31 lat (niestety) i mieszkam od 8 lat w Holandii.

Przy swoim wieku dodałeś, cytuje "(niestety)", czemu tak? Tęskno Ci do młodszych lat?

Dobre pytanie .... Wiek to mój najgorszy wróg :p mieszkając tu człowiekowi lata mijają bardzo szybko . Dni , miesiące, lata są praktycznie takie same . Wolałbym mieć 17 lat niż 31

Czego najbardziej brakuje Ci z tych młodszych lat? Sport, hooby?

Ogólnie to  w wieku 16 lat ojciec mnie wyrzucił z domu . Stałem się w jednej chwili dorosłym człowiekiem . To odcisnęło straszne piętno na mnie . Zanim znalazłem swoja drogę minęło parę dobrych lat . Ciężko mi było . Dzisiaj np grając w CS'a nadrabiam to co bym mógł robić w  wieku 17 lat . Miałem w podstawówce zawsze z świadectwo z paskiem, a ostatecznie skończyłem tylko zawodówkę . Chciałbym żeby moje życie potoczyło się inaczej ale tez obecnego nie żałuje :)

Mówisz ze obecnego życia nie żałujesz a więc co w nim "osiągnąłeś"? Chodzi mi tutaj o prace, rodzinę lub coś związanego z twoimi hobby ale również o rzeczy które osiągałeś na sieci.

Wiec jak wyjechałem do Holandii to pracowałem na budowie . Później dostałem się do firmy zajmującej się klimatyzacja przemysłową. Budujemy fabryki , w szczególności te zajmujące się serem . Pracuje tam do dzisiaj . Robota ciekawa bo każdy dzień jest inny i często mamy delegacje. Francja , Belgia , Niemcy , Luksemburg Rumunia , Australia to jedno z wielu miejsc gdzie bylem w pracy :)  Poza tym mam tez własny dom , Kobietę i psa . To w sumie mi starcza. A z forum to już bardziej hobby jest niż obowiązek . Kiedyś jak zaczynałem to wszystko było takie WOW nowe i świeże . Dzisiaj to raczej próba lub chęć pomagania innym . Ja nic co robię na forum nie robię dla siebie raczej jest to skierowane do innych :)

Podtrzymując jeszcze na chwilkę temat rodziny. Planujecie w przyszłości dzieci? Jeśli tak to ile?

Powiem szczerze ze moja Marta nie nadaje się na matkę . Może to okrutne ale prawdziwe. Kocham ja ale Ona się do tego nie nadaje. Może jak zmieni nastawienie to wtedy ale i tak max dwójkę :)

Zostawmy już temat rodziny a skupmy się teraz bardziej na tym co robisz w wolnym czasie. Widzą rozbieżność miejsce w których pracujesz zgaduję ze za dużo go nie masz ale jeśli już się tak zdarzy to co robisz?

W tygodniu po pracy to spędzam czas z psem , bo on zawsze domaga się czułości. Wieczorem zawsze jak mam chwile to siedzę i gram :D w CS'a. W weekend jest już gorzej bo ze względu na  moja przeszłość to lubię imprezy . Ogólnie weekend to czas kiedy się spotykam ze znajomymi . Często jeżdżę do Amsterdamu lub Hagi gdzie mieszka mój kuzyn . Nie zwiedzam bo nie lubię . Wole butelkę Burbonu i moich przyjaciół . To dosyć specyficzne ale tutaj nie mamy nikogo oprócz siebie. Za granica samotność to najgorsze co możne Cie spotkać.

Wcześniej pisałeś że mieszkasz w Holandii 8 lat. Jak nie trudno się domyślić, pierwszy rok był zapewne najgorszy. Jakie przeszkody napotkałeś na swojej drodze związane z wyjazdem z kraju?

Jak wyjechałem to mówiłem słabo po angielsku tylko. Ale na budowie to nie ma aż takiego znaczenia. Dziś mowie w trzech językach . Może nie jakoś ładnie ale wystarczająco. Kwestia dogadania się jest za granica najważniejsza. Reszta to pikuś . Ja żadnych innych problemów nie zauważyłem poza jednym jeszcze . Mianowicie rasizm . Często Holendrzy się nimi staja ale szybko im to wybijam z głowy :D

Myślałem o powrocie do kraju? Czy może wolisz zostać za granicą przez resztę życia?

Marta mnie namawia już rok czasu. Mowie jej tak tak , ale tutaj jej nie ma i napisze szczerze ze ja już nie wrócę do Polski . Jestem już w połowie holendrem . Mam ich nawyki , ich gadkę nie pracuje z polakami . Myślałem o tym długo i wiem ze ja już do Polski nie pasuje . Oczywiście jestem patriota i kocham Polskę .  Ale w Polsce to trzeba kombinować , oszukiwać żeby zarobić 300 złotych więcej . Tak  przynajmniej ja musiałem robić przed wyjazdem z Polski . Dziś żyje uczciwie , robię swoje i stać mnie na wszystko . Dlatego tyle ludzi tu zostaje. Mam nadzieje ze kiedyś w Polsce tez tak będzie.

Ja z całego serca życzę Ci powodzenia w twoim dalszym życiu prywatnym a pozwól że teraz odejdziemy od tematu twojego życia prywatnego i zadam Ci kilka pytań o sieć. Jak wszyscy wiedzą, dosyć długi kawał czasu byłeś opiekunem ODD2. Ile to trwało, jak wspominasz ten serwer oraz ludzi którzy Cię na nim otaczali?

Opiekunem na dd2 bylem w sumie krotko :D  długo bylem opiekunem ale na starym ffa :p W sumie wróciłem do tej funkcji ze względu na kiepski stan serwera . Graczy było mało a atmosfera kiepska . Dla wszystkich co to czytają : Pamiętajcie ze to atmosfera na serwerze tworzy to ze stoi on pełny! Większość przychodzi grac bo lubi innych graczy. Naprawiłem to z Polaczkiem na tyle na ile się dało i odszedłem . Znaczy dalej jestem ale jako admin . To bardzo fajne uczucie jak widzisz ze Twoje starania nie idą na marne . Spędziłem mnóstwo czasu starając się znaleźć tych co szkodzą serwerowi , a także pomagając innym w problemach. Nauczyłem się tego na ffa gdzie moja praca z graczami doprowadziła ze serwer naprawdę był miejsce spotkań i luźnych gadek a nie tylko fragowania. Na odd2 jest duża ilość świetnych osób tylko brakowało żeby ktoś pozwolił się im wyluzować. Dlatego postawienie go na nogi trwało bardzo krotko. Jednoczenie wymaga to siedzenia dużej ilości czasu na kompie i monitorowania sytuacji. Ja na to czasu nie mam aczkolwiek na dniach zaczynam współprace z Qubasem  i raz jeszcze spróbuje coś zdziałać na FFA.

 

Ja jak i cała sieć dziękujemy Ci za czas oraz nerwy które poświęciłeś aby serwery były miejscem przyjaznym dla gracza. Czy miałbyś może jakieś rady dla pozostałych opiekunów co powinni robić aby ich serwery miały dobrą i przyjazną atmosferę?

Najważniejsze to zawsze służyć pomocą . Nigdy nikogo nie olewać . Nawet jak ma 10 lat. Także ważne jest nie wywyższanie się , znaczy jak ja z kimś rozmawiam to daje mu maksimum respektu . Ja zawsze proszę , nigdy nie rozkazuje . A także nie boje się podjąć stanowczych kroków w przypadku gdy na serwie jest napinacz . Na odd2 już tego tak nie robiłem ale na starym ffa wszyscy wiedzieli ze jak ktoś wyzywał innych graczy notorycznie i psuł rozgrywkę to dostawał perma. Dopiero jak przeprosił publicznie mógł liczyć na ub. Atmosfera to podstawa :)

Czy masz jeszcze jakieś plany odnośnie sieci? Jest coś co chciałbyś zrobić dla niej? Jakiś większy projekt lub czy jest jakieś stanowisko które chciałbyś objąć?

Nie mam ambicji jakiś szczególnych . Jak już startuje na jakaś range to z powodu takiego, ze czuje się tam potrzebny. Są tez rangi których nigdy nie będę miał jak UB-TEAM ( nigdy nie grałem na czitach) GRAFIK ( nie znam się, a są lepsi) REDAKTOR ( Ty po prostu jesteś lepszy :p  )

Dziękuje za miłe słowa. Na forum jesteś od 3 lat. Jakbyś mógł opisać nam swoją działalność na nim przez ten czas.
 

Jak zacząłem swoja przygodę na forum , to najpierw grałem na ffa jakieś 3 miesiące . Dla ciekawostki tam poznałem Polaczka który jak ja przyszedłem to był już adminem. Później napisałem podanie i w nim opisałem swoja znajomość amx na 0 . Pamiętam jak mnie wszyscy hejtowali za to a właśnie Polaczek wstawił się za mną swoim postem pod moim podaniem ( Dziękuje Ci za to :)  ) . Później Karol zaproponował mi Opiekuna ( w sumie to do dziś nie wiem co nim kierowało :p )  Późniejszy okres był najpiękniejszymi chwilami na forum . Wspólna praca i szukanie konsensusu na forum wywindowało FFA  wysoko w gore :) Potem postawiłem serwer mixowy dla graczy . Zostałem Moderatorem , gdzie później Global Modkiem , Adminem TSA . Ale dużo się zmieniło jak zacząłem gram mmy w CS:GO . Zacząłem się jarać ta gra , otwieraniem skrzynek i postanowiłem odejść . Nie chciałem olewać czegoś nad czym tak długo pracowałem . Jeden z adminów się wyróżniał zapałem i inteligencja a mianowicie był to Shadow. Namówiłem go na opiekuna i sam odszedłem do Cienia . Wróciłem do 1.6 i forum po tym jak Marta mi sprzedała kompa bo się zorientowała ze wydałem na klucze ponad 2500 euro . Teraz zostanę już przy 1.6 :D  fajne przy 1.6 jest to ze zawsze potrzebne jest forum. Moim zdaniem CS:GO powoduje ze forumowiczów nie przybywa :( Chciałbym żeby to się zmieniło...

Jak widać granie w grę która jest praktycznie za darmo, bo kosztuje 10 euro na STEAM'ie, co nie jest wygórowaną kwotą może nieść za sobą niebezpieczne "uzależnienia" takie jak otwieranie skrzynek. Tak z ciekawości oraz aby uświadomić młode osoby które grają w tą grę, ile pieniędzy z tego Ci się nie zwróciło?

Trafiłem 5 kos , resztę itemów porozdawałem . Odzyskałem nic bo kolega namówił mnie na csgolounge :D  Ogólnie odradzam hazard , i wiem co mowie bo jestem uzależniony .

Masz jakąś poradę dla młodszych ludzi którzy jeszcze nie zarabiaja na to a biorą pieniadze rodziców? Co maja zrobić żeby uzależnienie opanować?

Walczyć ze sobą i próbować cały czas . Każdego dnia od początku aż się uda. Ja w swoim życiu wygrywałem ogromne kwoty ( raz to było 200 tysięcy w jedna noc) a i tak jestem na ogromnym minusie . Myślę ze Mercedesa s bym sobie kupił lub postawił dom w Polsce

Jak widać w hazardzie można ogromne sumy pieniędzy ale traci się jeszcze większy. Ja ci życzę szczęścia w dalszym życiu i tego abyś porzucił hazard, oraz dziękuję Ci za wywiad. Chcesz kogoś pozdrowić?

Pewnie ze chce ale nie wypisze każdego z osobna bo trwałoby to wieki :D  Pozdrawiam ekipę z odd2 i ffa oraz Forumowiczów i niech Moc będzie z Wami !  A Tobie dziękuje za ciekawe w sumie pytania bo dotykały wszystkich stref po trochu.

Edytowane 28 Listopada 2016 przez Miechu