W sumie to nie wiem jak zacząć i wytłumaczyć, żeby to wszystko miało ręce i nogi, ale spróbuję. Mam pytanie co do odliczania po nadaniu polecenia. W regulaminie jest napisane, że odliczanie musi trwać co najmniej 3 realne sekundy. Nic więcej regulamin nie mówi. A moim zdaniem odliczanie powinno być od jakiejś liczby DO ZERA i po kolei w dół liczone. Niektórzy prowadzący interpretują to tak, że mogą powiedzieć "10,9,8,7" i koniec. i po 7 zabijają. Co moim zdaniem nie jest słuszne. On mówi "przeciez było 3 sekundy, tak jak w regulaminie jest napisane". Ale więzień słysząc takie odliczanie myśli sobie "Liczy od 10 to zanim skończy zdążę wykonać polecenie, nawet jak bedzie bardzo szybko liczył". A jak on zabija po "7" to jest bez sensu... Bo więzień tak naprawdę NIE MA POJĘCIA ile ma czasu na wykonanie polecenia... ile mu zostało... Więc taka wolna interpretacja, że tylko 3 realne sekundy jest niesłuszna. Jeden prowadzacy (nie powiem, że to Jamaica) słysząc uwage w swoją stronę na ten temat posunął się krok dalej i odliczył tak "10.272 , 7.859 , 4.210". Tak - to jest w tysiącach. I Powiedział "W regulaminie NIE JEST napisane ze musi się kończyć na zero i być po kolei". A moim zdaniem "ODLICZANIE" samo w sobie jest definicją następowania po sobie KOLEJNYCH liczb malejących. Proszę opiekunów o uściślenie tej zasady i ew. edytowaniu regulaminu. No chyba, że nie mam racji to nie było tematu