Jak długi musiałby być tekst internetowy, żeby odechciało się Wam go czytać?
W moim przypadku wiele zależy od tematu oraz sposobu pisania oraz przedstawienia materiałów. Jak są jakieś krótkie akapity, wypunktowania, wyraźne nagłówki i infografiki - tak jak na https://afterweb.pl/pozycjonowanie-stron/ dla przykładu - to można sobie całość łatwo podzielić na kilka części. I tak dawkować sobie tekst po trochu, a nawet wrócić do nie go po jakimś czasie. A takie ściany tekstu bez niczego jakoś mnie odrzucają, nawet jeśli materiał sam w sobie byłby interesujący. Na papierze nie ma problemu, ale takie czytanie z ekranu, nie wiedzieć czemu, jest znacznie bardziej męczące.