Borussia - Bayern: odliczanie do wielkiego finału LM.
Dzisiejszy mecz z trybun obejrzy kanclerz Niemiec - Angela Merkel. Niemiecka polityk nie chciała zdradzać, któremu klubowi będzie kibicować w najważniejszym meczu sezonu. - Jestem kanclerzem Niemiec, a więc zawsze kibicuję naszej reprezentacji, a także niemieckim klubom. Cieszę się, że dwa zespoły z naszego kraju zagrają w tak prestiżowym meczu, chyba nie muszę niczego dodawać - powiedziała Merkel. Należy pamiętać, że niemiecka kanclerz wielokrotnie odwiedzała najważniejsze imprezy sportowe z udziałem swoich rodaków.
Na finale z udziałem trzech Polaków nie mogło zabraknąć prezesa PZPN i byłego zdobywcy Pucharu Europy - Zbigniewa Bońka. "Zibi" spotkał w Londynie sir Alexa Fergusona i w związku z tym zażartował sobie z selekcjonera reprezentacji Polski - Waldemara Fornalika. - Waldek spij spokojnie. Sir Alex nalegał ale sie nie dałem. Nie mówi po polsku - napisał pod zdjęciem zamieszczonym na Twitterze prezes PZPN.
O godzinie 13:30 w Londynie odbędzie się wielki mecz towarzyszący finałowi Ligi Mistrzów. W dwóch drużynach zagrają legendarni piłkarze związani z rozgrywkami Champions League. W zespole "A" wystąpią m. in.: Jens Lehmann, Edwin van der Sar, Steve McManaman, Freddie Ljungberg, Giovanni van Bronckhorst i Gianfranco Zola, a ich trenerem będzie Lars Ricken. Po drugiej stronie barykady w teamie "B" zagrają: Cafu, Luis Figo, Fabio Cannavaro, Giovane Elber i Youri Djorkaeff, którymi kierował będzie Paul Breitner.
Przedwczoraj także w Londynie, ale na stadionie Stamford Bridge odbył się finał Ligi Mistrzów kobiet. W nim niespodziewanie piłkarki VfL Wolfsburg pokonały Olympique Lyon 1:0 po bramce Martiny Mueller. Tym samym Niemki przełamały serię trzech zwycięstw z rzędu Francuzek w tych rozgrywkach,
Borussia Dortmund przyleciała do Londynu specjalnie pomalowanym samolotem. To efekt współpracy klubu z liniami Turkish Airlines. "Borussiolot" - bo tak został ochrzczony przez media, prezentuje się bardzo ciekawie.
W klasyfikacji strzelców tej edycji Ligi Mistrzów prowadzi Cristiano Ronaldo z Realu Madryt z 12 bramkami. Drugi jest Robert Lewandowski z 10 golami, a trzecie miejsce zajmują wspólnie Burak Yilmaz, Leo Messi i Thomas Mueller, którzy trafili po 8 razy. Warto jednak zaznaczyć, że Polak spędził na boisku 80 minut mniej niż "CR7". Jednocześnie Portugalczyk może pochwalić się skutecznością na poziomie 23%, a Lewandowski zanotował 42%. Tym samym to Polak wyrósł na prawdziwego "kilera" tej edycji Champions League.
Kibicie Bayernu kolejny raz zaskakują swoimi pomysłami. Na finał Champions League przygotowali szalik o długości... jednego kilometra! Fani zebrali tysiąc szalików, które zszyte dały niesamowity efekt. Tak przygotowany oplecie cały stadion Wembley.
A oto trofeum, o które powalczą dziś piłkarze. Ważący 7,5 kg i mierzący 62 cm puchar jest wykonany ze srebra, a w środku pozłacany. Oryginał autorstwa Niemca Horsta Heerena z manufaktury w Bremie znajduje się w siedzibie UEFA. Od 2009 roku każda drużyna otrzymuje na własność jego replikę z wygrawerowaną nazwą klubu.
Źródło : Onet.pl