Rozne sa treningi. Na niektórych ćwiczymy układy w miejscu, na niektórych właśnie ćwiczymy w rękawicach bokserskich, ale u mnie nie tłuczemy się jak opętani Nie kazali mi pokazywać co umiem, po prostu przyszedłem, powiedziałem trenerowi że chciałbym zacząć trenować i powiedział że spoko, ale będę musiał przychodzić dodatkowo na młodszą grupę, żeby nadrobić zaległości, bo jak widzisz 16 lat mam, niedawno zdałem na biały pas, a w mojej grupie w której ćwiczę są również młodsi, po 10-11 lat, którzy mają już zielone pasy. Tak więc przychodziłem też aby trenować z młodszą grupą (dokładnie rzecz biorać z dziećmi do lat 10, tak wiem, powiesz że co za idiota wpuścił na salę 16 latka aby ćwiczył z 10 latkami, ale tak było śmiesznie to wyglądało kiedy ćwiczyłem z takimi maluchami, ale w tej grupie nie było walk, same układy i ćwiczenia). Nauczyłem się wymaganych układów na biały pas - zacząłem chodzić gdzieś w listopadzie a na początku stycznia był egzamin (egzaminy są 2 razy do roku, lub 3, jeśli któs pojedzie na obóz tkd w wakacje, wtedy też może zdawać) były to proste układy, kolega pożyczył mi książkę o tkd, tam było to czego miałem się nauczyć, materiału nie było wiele, na internecie zresztą można znaleźć informacje o tym co i jak. Poza tym uczyli mnie inni. Układów nauczyłem się na treningach, trener pomagał mi, wyznaczał osoby, aby mnie uczyły, tego co powinienem umieć. Nie trenowałem nic przed pójściem na trening. Ja będąc jako początkujący jeszcze jestem oszczędzany, ale ćwiczyłem też z czarnymi pasami i tam już zabawa jest inna, dostać można, ale nie od razu nokaut :DDD