James0v 1 688 Opublikowano 27 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2016 Witam, zwracam się do ludzi, którzy ćwiczą z zapałem, nie widzą ważniejszych spraw niż to, że muszą iść dzisiaj na siłownię... Oczywiście mówię to w postaci metaforycznej.Mam pytanie, chciałbym abyście opowiedzieli o swojej motywacji, chciałbym zaczerpnąć od was pomysłów, ponieważ ciężko mi się podnieść po depresji (to już inna historia), zostawiłem swój zapał 2 miesiące temu i dręczy mnie to, że nie mam sił zebrać się z powrotem choć to było moim nałogiem. Nie pytajcie o poprzednią motywację bo to wiąże się z moją depresją - zapraszam do dyskusji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Omega* 2 077 Opublikowano 27 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2016 (edytowane) oglądam filmiki na yt ludzi którzy ćwiczą ;d ( jakieś poradniki itd ) Edytowane 27 Października 2016 przez Omєga * 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Złota Owca 624 Opublikowano 27 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2016 Tak szczerze jeżeli chcesz rady, powinieneś najpierw wymusić z siebie swoje problemy i przestać o nich myslec. To one powodują ze ciągle się martiwsz tym co bylo, a powinieneś myśleć o tym co będzie. Jeżeli nie sprobujesz pozbyc się złych wspomnień, możesz mieć problem ze znalezieniem jakiejkolwiek motywacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esme 2 242 Opublikowano 27 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2016 Tak szczerze jeżeli chcesz rady, powinieneś najpierw wymusić z siebie swoje problemy i przestać o nich myslec. To one powodują ze ciągle się martiwsz tym co bylo, a powinieneś myśleć o tym co będzie. Jeżeli nie sprobujesz pozbyc się złych wspomnień, możesz mieć problem ze znalezieniem jakiejkolwiek motywacji. Jak zawsze bez przemyślenia sytuacji. Samo z siebie się nie zapomni ani się nie przestanie o tym myśleć. Po to prosi o pomoc w znalezieniu motywacji, żeby ją mieć. W taki sposób można zapomnieć ;) Sposoby motywacji są zależne od charakteru, warto postawić sobie ograniczenia lub wyzwanie. Zakład z kimś też może być motywacją, ale oczywiście z rozsądkiem. Poza tym rozmowa z innymi ludźmi, ich droga do sukcesu czy tak, jak właśnie Omega napisał, efekty pracy innych. Pierwszym dobrym bodźcem może być po prostu wiara w siebie lub wiara czyjaś w Ciebie. Trzeba dać sobie trochę czasu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pyńka 2 434 Opublikowano 28 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2016 Odnośnie motywacji u mnie - jest z tym różnie. Bywały okresy kiedy nie miałam najmniejszej ochoty wstać z łóżka, a bywały też takie kiedy potrafiłam rozpocząć dzień bieganiem od 5 rano. Myślę, że tutaj przede wszystkim warto określić to, że tak naprawdę robimy to dla samych siebie, uświadomić sobie o tym. Obecnie jestem w podobnej sytuacji do Ciebie, przestałam ćwiczyć z powodu problemów ze zdrowiem, a teraz chcę do tego wrócić. Myślę, że motywacja jest sprawą bardziej indywidualną, musisz wiedzieć dlaczego i po co chcesz to robić. Przy okazji natrafiłam na bardzo fajny filmik [nieistotne z jakiej strony, nie mogłam znaleźć go na yt w języku polskim]. Wydaje mi się, że takie 'przemowy' też bardzo pomagają, przynajmniej mnie trochę dopingują w tym żeby iść dalej. Podrzucam Ci link w razie czego, przy okazji życzę powodzenia. https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1202725043099746&id=862701410435446&__mref=message_bubble 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
James0v 1 688 Opublikowano 29 Października 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Października 2016 Odnośnie motywacji u mnie - jest z tym różnie. Bywały okresy kiedy nie miałam najmniejszej ochoty wstać z łóżka, a bywały też takie kiedy potrafiłam rozpocząć dzień bieganiem od 5 rano. Myślę, że tutaj przede wszystkim warto określić to, że tak naprawdę robimy to dla samych siebie, uświadomić sobie o tym. Obecnie jestem w podobnej sytuacji do Ciebie, przestałam ćwiczyć z powodu problemów ze zdrowiem, a teraz chcę do tego wrócić. Myślę, że motywacja jest sprawą bardziej indywidualną, musisz wiedzieć dlaczego i po co chcesz to robić. Przy okazji natrafiłam na bardzo fajny filmik [nieistotne z jakiej strony, nie mogłam znaleźć go na yt w języku polskim]. Wydaje mi się, że takie 'przemowy' też bardzo pomagają, przynajmniej mnie trochę dopingują w tym żeby iść dalej. Podrzucam Ci link w razie czego, przy okazji życzę powodzenia. https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1202725043099746&id=862701410435446&__mref=message_bubble Tym filmem się zawiodłem, mam na myśli okej, naprawdę początek był w porządku, ale nie spodziewałem się, że nagle to przerwie, w sumie niech zostanie, filmy motywacyjne, ale to jest na krótki moment, podczas treningu nie mogę tego oglądać, mam siłę żeby rzucać ciężarami ale niekoniecznie na własną korzyść, tylko w dal, o ścianę, wyjść - nie rozumiem tego, to zawsze było moją pasją, nagle się przerwało. Do poprzednich osób, nie napisałem w sumie o co chodzi i wasze odpowiedzi nie są dla mnie dostateczne, nie zwracam się zazwyczaj o pomoc bo zawsze dawałem sobie radę sam, słynę z tego, że zawsze daje sobie radę sam, ale na każdego "kozaka" znajdzie się większy "kozak", gdzie w moim przypadku jest to depresja, śmierć bliskiej osoby. W podświadomości chcę do tego wrócić, ale jeżeli ma do tego dojść, kiedy mam się wybrać czy gdy już jestem nie widzę sensu i chcę wyjść. Myślicie, że to może być czas? Tyle, że nie chcę czekać, nienawidzę czekać i chcę zacząć od zaraz, na pełnej parze. Bez zaglądania wyżej, ktoś pisał o wsparciu innych osób, fakt, to jest naprawdę motywujące, potrzebowałbym takiej osoby, lecz takiej nie ma, moi koledzy żyją po internatach i nie mają zbytnio czasu bo pracują albo przygotowują się do matury. Więc, od razu odpowiadam, że tego to nie to, wykluczam opcję i szukam innego wyjścia. HELP ME! ;) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Omega* 2 077 Opublikowano 29 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2016 Tym filmem się zawiodłem, mam na myśli okej, naprawdę początek był w porządku, ale nie spodziewałem się, że nagle to przerwie, w sumie niech zostanie, filmy motywacyjne, ale to jest na krótki moment, podczas treningu nie mogę tego oglądać, mam siłę żeby rzucać ciężarami ale niekoniecznie na własną korzyść, tylko w dal, o ścianę, wyjść - nie rozumiem tego, to zawsze było moją pasją, nagle się przerwało. Do poprzednich osób, nie napisałem w sumie o co chodzi i wasze odpowiedzi nie są dla mnie dostateczne, nie zwracam się zazwyczaj o pomoc bo zawsze dawałem sobie radę sam, słynę z tego, że zawsze daje sobie radę sam, ale na każdego "kozaka" znajdzie się większy "kozak", gdzie w moim przypadku jest to depresja, śmierć bliskiej osoby. W podświadomości chcę do tego wrócić, ale jeżeli ma do tego dojść, kiedy mam się wybrać czy gdy już jestem nie widzę sensu i chcę wyjść. Myślicie, że to może być czas? Tyle, że nie chcę czekać, nienawidzę czekać i chcę zacząć od zaraz, na pełnej parze. Bez zaglądania wyżej, ktoś pisał o wsparciu innych osób, fakt, to jest naprawdę motywujące, potrzebowałbym takiej osoby, lecz takiej nie ma, moi koledzy żyją po internatach i nie mają zbytnio czasu bo pracują albo przygotowują się do matury. Więc, od razu odpowiadam, że tego to nie to, wykluczam opcję i szukam innego wyjścia. HELP ME! ;) wpadaj do mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polaczekkkkkkkkkk 1 807 Opublikowano 29 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2016 (edytowane) Decydując się na siłownię każdy z nas ma jakieś motywacje, czy to schudnięcie, fajna figura, siła i wiele przeróżnych czynników motywatorów - w moim przypadku była to kobieta. Po pewnym czasie motywacja przechodzi w rutynę i ćwiczysz dla samego siebie. Spróbuj w tym przypadku też robić to tylko dla samego siebie.Przeczytałem Twoje posty i pierwsze co mi przyszło na myśl to pomoc psychologa czy też psychiatry. Nie zawsze radzimy sobie z otaczającymi problemami, dlatego pomoc takiej osoby jest, w niektórych przypadkach wskazana.Co do motywacji to jedyną rzeczą jaka przyszła mi do głowy to książka pt. "Kto zabrał mój ser", krótka książka (max. 1h czytania), motywująca, ale nie wiem czy w Twoim przypadku może Ci pomóc, ale zawsze warto spróbować.Pozdrawiam;) Edytowane 29 Października 2016 przez polaczekkkkkkkkkk 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
James0v 1 688 Opublikowano 27 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2016 Automatycznie wygenerowana wiadomość. Temat został zamknięty przez któregoś z moderatorów. Powód: Potrzebny był czas. Zamykam. Jeżeli się z tym nie zgadzasz zgłoś to Administratorowi z wyższą rangą. Pozdrawiamy Administracja Forum | Cs-Classic.PL | Klasyczna sieć serwerów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.