Skocz do zawartości

O Esme [Opowiadanie]


Miechu

Rekomendowane odpowiedzi

Praca powstała tylko i wyłącznie w celach humorystycznych i nie ma na celu nikogo obrazić.

 

Był wieczór, ona zmęczona trudem dnia gdy przyszła do domu zrzuciła z siebie płaszcz po czym poszła do swojego pokoju, ubrała swoją ulubioną bluzkę oraz legginsy. Włączyła komputer. Poszła do kuchni zrobić sobie coś do jedzenia, jako iż jedyne co potrafi zrobić to makaron z serem wiec postanowiła zamówić pizzę, wraca do pokoju, siada przed komputerem oraz włącza swoją ulubioną stronę ...Tube. Przeszukując stronę w poszukiwaniu odpowiedniego filmiku rozsiada się wygodnie na krześle oraz w tle odpala CS'a. Wreszcie znalazła odpowiedni film przy którym rozluźni się dzisiaj, "Piosenka o Pyni". Słysząc głos Devila między jej nogami zrobiło się mokro, przez przypadek przewróciła szklankę z wodą która wylała się na krzesło. Postanowiła Przebrać przemoczoną część garderoby oraz wytrzeć krzesło. Gdy przeglądała szafę stwierdziła że nie będzie ubierać spodni, wróciła do komputera. Już praktycznie doszła do końca... mapy, gdy nagle dzwoni dzwonek do drzwi. Zapominając o tym ze jest w samych majtkach poszła otworzyć drzwi, za drzwiami stał dostawca z pizzą. Otwiera drzwi a dostawcy odbiera mowę na jej widok. Korzystając z okazji zabiera pudełko z pizzą po czym zatrzaskuje drzwi. Wraca do pokoju, nalewa Cole do szklanki oraz otwiera pudełko z pizzą. Delektując się dużą Margaritą przechodzi kolejne mapy próbując pobić rekordy. Wtedy wchodzi on, stanik sam zsuwa się jej z ramion na samą myśl co się zaraz stanie, wystarczyły mu zaledwie trzy sekundy aby skończyć. Wiedziała że czym prędzej musi iść do łazienki, pęcherz dawał jej jednoznaczne znaki. Po powrocie stwierdziła że czas odwiedzić również inne serwery a nie tylko dołować się na DeathRun'ie, tak oto podjęła decyzję o pograniu na ODD2. Nie minęło pięć minut a już znalazł się jej pierwszy adorator. Próbując swoich sił podrywał ją na ekwipunek STEAM oraz ilość skinów w LOL-u. Ona nie będąc zainteresowana oddała się przyjemności grania oraz jedzenia przepysznej pizzy. Gdy zaorała wszystkich "bobów" na ODD2 postanowiła zobaczyć film, w tym celu udała się do lodówki oraz wyciągnęła dwa schłodzone browary, usiadła na kanapie oraz włączyła film który opowiada jej potrzebą - "50 twarzy Grey'a". Po zakończonym udanym seansie postanowiła iść spać aby jutro w pełni sił dalej grać. Tej nocy przyśniło jej się jak ujeżdżała wielkiego konia. Została zawodowym dżokejem oraz wygrywała wszelakie zawody. Pomimo rozmiarów jej konia okazał się on najlepszy w kategorii skoku przez przeszkody. Gdy się obudziła kontemplowała nad snem który miała zeszłej nocy, marzył jej się tak duży koń. Po porannym prysznicu przyszedł czas na malutką porcję ćwiczeń, mianowicie, spacer do sklepu po jedzenie oraz powrót przed komputer. Gdy zjadła już śniadanie postanowiła wejść na TS'a aby pośpiewać sobie trochę. Jej niesamowite umiejętności wokalne sprawiły że chłopcy nie umieli się jej oprzeć, jej śpiew był niczym syreny, tylko takiej w krasnoludzkim wydaniu. Gdy przestała kusić chłopców postanowiła zrobić coś pożytecznego, mianowicie pozmywała naczynia, pościerała kurze oraz pomyła podłogi. Do zrobienia zostały jedynie okna, lecz wola gry była zbyt silna. Zatraciła się w zabijaniu terrorystów na mapie de_dust2, jej niepohamowana żądza zabijania wywarła na nią taką presję, że jej decyzję zaczęła nie przynosić efektów. W tabeli wyników zamiast liczby zabójstw zaczęła rosnąć liczba śmierci. Poirytowana tą sytuacją wyłączyła grę oraz postanowiła zrelaksować się odwiedzając swoją ulubioną stronę internetową. Tym razem zdecydowała się na łagodzące odgłosy natury oraz zatracenie się w swojej wyobraźni...       
 

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XDDDDDDD wyraża więcej niż tysiąc słów. XD
A tak serio śmiechłam, szkoda, że zebrałeś sporo nieprawdziwych informacji ;/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak mi słów, żeby opisać to co właśnie przeczytałam.

Chciałabym poruszyć pewną ważną rzecz, zacytuje więc Twoje słowa z postu z zapisami: "Chciałbym wprowadzić nowość do kącika i postanowiłem że będę pisać o Was. [...] jak szybko zbiorę informacje oraz jaki użytkownik to będzie. [...] Informacje będę zbierał o użytkownikach w miarę samodzielnie. [...]" 

W skrócie chodzi o to, że miały to być teksty o nas, użytkownikach forum. Czytając ten tekst i nie znając Esme mogłabym teraz powiedzieć, że jest to nastolatka w trakcie dojrzewania, która nic nie robi tylko gra w cs i wpierdziela fast foody, na dodatek jest jakąś erotomanką (oczywiście, Esme nie chce Cię tym urazić w żaden sposób). Ile w tym jest prawdy?

Jak na prawdę masz głowę do pisania takich rzeczy, tak zastanawiam się co Tobą zaczęło kierować. Uważam że powinieneś zadecydować czy robisz to na pokaz (byle by było śmieszne i wyebane), czy zgodnie z prawdą...

 

#bezhejtu 

to tylko moja opinia, którą mogłam wyrazić :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak mi słów, żeby opisać to co właśnie przeczytałam.

Chciałabym poruszyć pewną ważną rzecz, zacytuje więc Twoje słowa z postu z zapisami: "Chciałbym wprowadzić nowość do kącika i postanowiłem że będę pisać o Was. [...] jak szybko zbiorę informacje oraz jaki użytkownik to będzie. [...] Informacje będę zbierał o użytkownikach w miarę samodzielnie. [...]" 

W skrócie chodzi o to, że miały to być teksty o nas, użytkownikach forum. Czytając ten tekst i nie znając Esme mogłabym teraz powiedzieć, że jest to nastolatka w trakcie dojrzewania, która nic nie robi tylko gra w cs i wpierdziela fast foody, na dodatek jest jakąś erotomanką (oczywiście, Esme nie chce Cię tym urazić w żaden sposób). Ile w tym jest prawdy?

Jak na prawdę masz głowę do pisania takich rzeczy, tak zastanawiam się co Tobą zaczęło kierować. Uważam że powinieneś zadecydować czy robisz to na pokaz (byle by było śmieszne i wyebane), czy zgodnie z prawdą...

 

#bezhejtu 

to tylko moja opinia, którą mogłam wyrazić :)

 

Przyznam się że jest to pierwsza taką w 90% rzecz napisana dla śmiechu, lecz o tym że będzie to tak wyglądać Esme było poinformowana w ten sam dzień w który się zapisała oraz nie wyraziła sprzeciwu a wręcz przeciwnie była ciekawa co mój mózg może wymyślić. A więc #przyjmujęwyzwanie i napisałem najbardziej normalne a zarazem nienormalne opowiadanie. Gdzie powiedziałem że je tylko fast foody oraz gra w cs'a? Dałem wstawkę jak sprząta dom co świadczy o niej chyba dobrze, tak samo nigdzie nie napisałem ani słowa o żadnej erotomani tylko twój mózg tak na to opowiadanie spojrzał. Napisałem tylko o filmie "50 twarzy Grey'a" a to ze ktoś ogląda taki film nie znaczy ze jest erotomanem gdyż można go potraktować jako komedię romantyczną. Co do jedzenia fast foodów napisałem ze zamówiła sobie pizze, co w tym złego? Każdy czasem lubi zjeść pizze, no prawie każdy. Dodatkowo napisałem że jest ładna. Opowiadanie jest napisane w większości jako normalne, a to przez jaki pryzmat wy na nie patrzycie i jak je odbieracie oraz analizujecie to nie moja sprawka.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna ma po części rację, mianowicie w tym, że ten hmm "rozkład jazdy Esme" jest trochę ubogi - komputer, micha, siusiu i spać. Miałeś fajny pomysł bo od tego jest takie forum rozrywkowe by trochę z przymrużeniem oka pewne sprawy traktować tylko uważam, że nie do końca wykorzystałeś potencjał bo miałeś temat rzekę i szkoda, że zamknąłeś go w granicach gry, sieci. Wiadomo, że Esme to nimfomanka i nekrofilka, dlatego cholera brakuje mi jakiegoś wspomnienia jej podbojów, wymyślonego jak caly tekst. Jest w porządku, ale nie chodzi by po każdej pracy Ci propsować, a wskazać gdzie możesz się poprawić i tak to trakuj więc.. tak jak z udami - szerzej, szersza perspektywa :P Pozdrawiam.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaczyna się jak klasyczny pornol; dostawca pizzy wpada, ona nie ma czym zapłacić i zaraz sexy.

nie no od początku śmiechłem z tego te wierszyki spoko nawet ale za opowiadania nie ma się co łapać nie znając danej osoby choćby w 10 procentach ;v

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
marzył jej się tak duży koń.

XD

 

XDDDDDDD wyraża więcej niż tysiąc słów. XD

A tak serio śmiechłam, szkoda, że zebrałeś sporo nieprawdziwych informacji ;/ 

EHE XD

 

Miechu, mistrzu, słowa nie są w stanie wyrazić jak dobre to jest xD

 

@@Gerlo, gościu, jesteś geniuszem xD

Edytowane przez Freelancer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale ilość błędów ortograficznych i interpunkcyjnych jest przerażająca. Ponadto widzę kilka powtórzeń, nad stylem również warto popracować. Pomysł, by bawić się skojarzeniami, może i jest ciekawy, ale... wykonanie -imo- nie było znakomite, bo nawiązuje w sposób dość banalny do najprostszych instynktów (co nie byłoby złe) i skojarzeń rozpowszechnionych w sieci (chyba, że to ja jestem zboczony, wtedy przepraszam  :giggle: ).  Pozwolę sobie zacytować pewną anegdotę:

Młody malarz skarżył się Janowi Matejce:
– Maluję obraz dwa dni, a potem czekam dwa lata, żeby go ktoś kupił.
Matejko się uśmiechnął i powiedział:
– Młody przyjacielu, nie trzeba się tak spieszyć. Jeśli będzie pan malować obraz dwa lata, to go pan sprzeda w ciągu dwóch dni.

 

Na potencjalne pytanie, dlaczego jestem taki ostry, odpowiadam: uważam, że szczera i porządna krytyka daje lepsze efekty niż wszelkie puste achy i ochy. Doceniam jednak Twoje chęci (i dlatego dostajesz plusa), Miechu, oraz wierzę, że możesz poprawić swój warsztat, by pisać naprawdę dobre rzeczy.

Z wyrazami szacunku

Darker

Ps. Jeżeli zamiast ogólników wolisz konkrety to zapraszam na pw.

Ps2. Pomysł, by pisać o użytkownikach w żartobliwy sposób to naprawdę dobry pomysł  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności