Jest to wina wg mnie pokolenia. Większość osób w roczniku 02 wzwyż ma wszystko na wyciągnięcie ręki i im się nic nie chce. Do CT jest wiele osób, które są świetnymi prowadzącymi, oczywiście zdarzają się początkujący gracze ale to się da zrozumieć. Pamiętam sezon 1 i 2, czasy jak ja jeszcze mutacji nie miałem a wtedy grały osoby, które mocno przewyższały mnie wiekiem. Teraz jest inaczej, bo gra tu o wiele więcej młodych osób co by tylko HS day chciały. Widać to na przykładzie killdaya, jest np. 18 osób, i nagle robi się 13-14 bo poginęli. Jak dla mnie chowany np. jest świetnym momentem do pośmieszkowanie czy pogadania na luzie, bo podczas prowadzenia to raczej się słucha lub trolluje CT. Potrzebne są zmiany na tym jb, bo jedyne co się zmienia to regulamin i co jakiś czas jakieś nowe zabawy a to się powoli nudzi, nawet administracji. Do tego dochodzi mała ilość eventów z zabawami z mapy, takie jakie jeszcze Besi prowadziła. Niby mam prowadzić mafie co każdy piątek za pozwoleniem Opiekuna ale to dużo nie zmieni. Aktywność skacze, bo jeśli na serwerze nie ma osób stałych, którzy grają sobie, żeby pogadać z resztą ogarniętych graczy, to się już po prostu nie chce grać, a czasami prowadzą po całe 17 minut, co też jest katorgą dla graczy co zostali zabici na samym początku gry. Proponuję może dodać coś w stylu duszka dla nieżyjących. Nie widać ich, nie mogą prowadzić interakcji z żyjącymi graczami ani nie mogą podnosić broni, ale ja np. posurfowałbym sobie jakbym już nie żył. Taka tam moja skromna opinia.
Chciałbym zauważyć, że serwer jest już kurde trochę za łatwy. Wszystko zrobione jest pod Terrorystów. Zakaz oszukiwania w regulaminie ale to w końcu od tego był zakaz dawany przez CT a jak zapomniał, to można było wykorzystać swoje doświadczenie. Zmuszanie do odwoływania totalnego i mylenie TT to też po części urok tego JB, bo trzeba było słuchać. A teraz co? Nico. Karniaki w celi, brak możliwości zmylenia takiego TT jakimś fajnym poleceniem, a potem każdy ci się buntuje i tak wygląda 90% rund...