Dostałeś bana za akcję w rundzie nr 11
Idziesz sobie na banana, wszystko fajnie, ale w pewnym momencie zostajesz sam, po zabiciu Andrzeja z Banana cofasz się, a w tym samym momencie Filow idzie na CT od pleców, widzisz, że on biegnie, więc się cofasz, spoglądasz w stronę banana, widzisz przeciwnika, który jest w miarę daleko, więc jeszcze raz sprawdzasz CT, tylko właśnie po co skoro przed sekundą je sprawdzałeś, a może właśnie dlatego że Filow już idzie na shiftcie, a nie jest w biegu i będzie łatwiej go zabić.
Druga rzecz, która mi się nie spodobała, to kill na Andrzeju, w spowolnionym tempie strasznie cielownik ci jakoś przeskoczył idealnie na głowę, a ogólnie tak dobrze to nie strzelałeś.
Jeżeli ktoś uważa, że pospieszyłem się z werdyktem to przepraszam
/edit
Ja tu nic nie pisałem o skakaniu celownikiem na FILOWA, który wychodził z CT, tylko o Andrzeju , więc to co napisałeś tutaj jest zbędne
No spoko, jasne, tylko dlaczego sprawdziłeś CT, po czym nie wyjrzałeś nawet zza rogu na Banana, czy nikogo nie ma, tylko odwróciłeś głowę i zaraz znów na CT, gdzie Filow szedł już na szifcie, a nie wychylał na biegu? Skoro sprawdzasz raz to, raz to, to powinieneś wychylić się zza rogu w stronę banana, a nie tylko odwrócić głowę i wrócić się do patrzenia CT, gdzie sekundę wcześniej sprawdzałeś te miejsce, a w takim czasie nie ma opcji, żeby ktoś ci na blisko podszedł.
/edit2
Właśnie minęło wystarczająco dużo czasu, żeby gość z banana na ciebie wychylił i tak odwróciłeś się na jakieś 1,5 sekundy w stronę banana.