CiapatyMurwa

Ciapaty mi wymyślił kolega na jednej wycieczce i mnie tak nazywali a murwa doszło od zmiękczenia przekleństwa bo to było popularne w moim środowisku Nie chciałem samego Ciapaty więc na szybcika dodałem murwa Masz rodzeństwo?

:PDT_bud: Powodzenia w klanie, czemu odchodzisz? :PDT_bud: Nie wiem, ja bym to pogodził :PDT_bud:

Wyczuwam 125 Ja chce 600 bo 125 często brzmią jak pizdziki EDIT DOWN: I mówisz, że Ty już masz? Ja 3x oblałem w te wakacje ehhh

Taaaa, masz swoje zdanie, "uwielbiam dramaty"-ja też Koty czy psy?

Pytanie i propozycja. Czy nie dałoby się zrobić aby nie było tego napisu "Edytowano przez..." albo chociaż pytanie "Czy chcesz dodać komunikat z datą edycji?" Uważam, że to psuje wygląd poradników, recenzji i wielu innych postów Przy okazji zapraszam do czytania recenzji ze screena: http://forum.cs-classic.pl/topic/33646-kamerdyner-recenzja-by-ciapatymurwa/#entry204190

Rosół i schab, ale nie każdy Trochę mniej mielony Na czym najdłużej na internecie siedzisz?

Ładny informator Serio fajnie to zrobiłeś Podoba mnie się to

Rolooo Ulubiny film?

Co do recenzji to owszem różni się bardzo Pytanie, jaką wersję wolą forumowicze EDIT DOWN: Akuratnie to jak i obsadę ktoś kto chce znajdzie bez problemu więc nie przesadzaj Mashiro Zepsułoby całokształt bo by się link wyróżniał na końcu

To to fajne było bo o Polsce ale już się przejadło troszku! Ale raz na tydzień się słucha jeszcze

Filmy na polsacie w Piątek wieczorem Ewentualnie TVN Ale to rzadko http://forum.cs-classic.pl/topic/33646-kamerdyner-recenzja-by-ciapatymurwa/#entry204133Co sądzisz o recenzji?

Nick: CiapatyMurwa Powód Warna: Spam Kod SMS: //Donator

Kamerdyner Film, którego premiera miała miejsce 5 sierpnia 2013 roku w USA opowiada nam o losach czarnoskórego mężczyzny Cecila Gaines'a(czyt. Sesila Gejnsa). Pierwowzór postaci wzięto z kart historii, mianowicie film poświęcony jest osobie Eugene Allen'a. Chociaż tytuł filmu wskazuje na opowieść o zawodzie kamerdynera, to przede wszystkim zabiera nas w świat inny od znanego dzisiaj, świat pełen rasizmu, przemocy i nienawiści, pokazuje nam zderzenia ojca podległego systemowi i syna walczącego o swoje prawa. Dzieło reżyserii Lee Daniels'a od samego początku wprowadza nas w klimat lat 30. XX wieku, już w pierwszych minutach widzowie mogą zobaczyć jak wyglądały relacje ludzi białych i czarnych. Pierwsza scena sprawia, że widzowie doznają szoku, nie krwawe lecz dosadne wydarzenie powoduje, że młody Cecil porzuca farmę na, której wychowywał się jako niewolnik i rusza w świat bez perspektyw na przeżycie. W kolejnych minutach filmu twórca scenariusza tj. Danny Strong pokazuje nam świat rządzony zasadami apartheid'u: lincze na czarnoskórych, wiszące na ulicy ciała powieszonych, brutalność wobec ludności rasy negroidalnej, hierarchizację czy podział na białych i czarnych. Zagubiony w tym świecie Cecil nie byłby w stanie przetrwać tygodnia gdyby nie pomoc właściciela witryny, którą główny bohater rozbił by zdobyć pożywienie. Pod opieką mężczyzny Cecil praktykuje sztukę bycia kamerdynerem i tak zaczyna się główna historia filmu. Co dzieje się dalej dowiecie się nie ode mnie lecz oglądając film na własne oczy. Kamerdyner jest tworem, który ma przypominać młodym ludziom o przeszłości aby ustrzegli się jej nawrotu w przyszłości. Bez wątpienia uchwycenie ponad 70 lat życia człowieka i stworzenie z niego dwugodzinnego filmu było nie lada wyzwaniem jednakże to sprawiło, że film jest mało szczegółowy i jedynie pozwala nam liznąć jeden wątek z historii Stanów Zjednoczonych by od razu przejść do kolejnego. Choć film nie ma uwidocznionych niedociągnięć i choć ogląda się go niemalże z perspektywy głównego bohatera to nie uważam aby mógł odnieść tak znaczący sukces jak chociażby Zielona Mila czy Pianista. Uważam, że film jest na tyle dobry by moja ocena była równa 8 w skali od 1 do 10. Podsumowując zachęcam do obejrzenia jednakże nie obiecuję wielkich wrażeń, strachu czy łez. Eugene Allen odszedł na emeryturę w 1986r. Jego żona, Helena zmarła w 2008 roku na dzień przed wyborami na, których miała głosować na Baracka Obamę. Eugene zmarł w szpitalu dnia 31 marca 2010r. w wieku 90 lat z powodu niewydolności nerek. Za swojego życia pracował przy boku ośmiu prezydentów. Po wybraniu Baracka Obamy na prezydenta rzekł "You wouldn't even dream that you could dream of a moment like this" co w wolnym tłumaczeniu znaczy "Nigdy byś nie śnił, że można śnić o chwili jak ta".

Dramat zawsze fajny Film polecam, recenzja troszkę krótka ale cóż

Również idę na rozdzielczość XXL

Brawo chopoczki! Miło, że Rybka wrócił

Ani razu Za małego jakiś większy kozaczył czasem ale obeszło się bez bicia ;3 Jak głosować to na kogo na prezydenta?

I pod tym klawiszem mamy spadochron. Pozdrawiam. Poradnik OK

CiapatyMurwa Awrum Ytapaic AwrumMurwa

Potem wracaj murwo

Jak trzeba dać cenzor to milczy Jak wpiszesz "kur*a" to łapie ale:

Mój ma 2 miesiące niecałe. Ulubiony smak drożdżówki?

Fantasia Jakoś z nią się dogaduję No i ta mordka

Kawasaki Dlaczego grasz w CS?

Automatycznie wygenerowana wiadomość. Temat został zamknięty przez któregoś z moderatorów. Powód: Prośba autora-brak IP Jeżeli się z tym nie zgadzasz zgłoś to Administratorowi z wyższą rangą. Pozdrawiamy Administracja Forum | Cs-Classic.PL | Klasyczna sieć serwerów.