Skocz do zawartości

[REDAKTOR] nnnnnnnnnnn


nnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn

Rekomendowane odpowiedzi

Zgodnie z prośbami czytelników, które zostały zamieszczone na forum internetowym naszej gazety, postanowiłem zająć się dosyć głośną sprawą dyskwalifikacji polskich zawodników w niedawno zakończonym turnieju gry Counter-Strike: Global Offensive, pod nazwą „GO4CS:GO #44”. Rozmawiam z Michałem „Sokołem” Sokołowskim, kapitanem grupy, której bezpośrednio dotyczył konflikt. Oprócz rozgrywek e-sportowych, zajmuje się administracją sieci w jednym z oddziałów znanej firmy telekomunikacyjnej. Zapytam go o wspomniany turniej, korzystając z pytań, które czytelnicy zadawali na forum naszej gazety.

 

 

Reporter :  Witaj Michale, czy mógłbym przeprowadzić z Tobą wywiad?

 

Sokół: Witam, oczywiście, że tak.  

 

Reporter :  W ubiegłym tygodniu odbył się bardzo ważny dla polskiego e-sportu turniej ESL’a. Twoja drużyna brała w nim udział, prawda? Jak się nazywacie?

 

Sokół :  Tak, zgadza się. Moja drużyna, „White Eagles”, uczestniczyła w rozgrywkach.

 

Reporter :  Nim przejdziemy do szczegółów, proszę pochwalić się zajętym miejscem po zakończeniu turnieju.

 

Sokół : Zajęliśmy miejsce trzecie, przed nami byli tylko „Sweden Fighters” i „Boston Killers”. W tą niedzielę pojechaliśmy na odbiór nagród w Monachium.

 

Reporter :  Skoro już o tym mowa, dosyć głośno dyskutowano na forach dotyczących gry Counter Strike, na temat pewnych komplikacji na owym rozdaniu nagród. Mógłbyś o tym opowiedzieć?

 

Sokół:  Nie jest to zbyt wygodny temat do rozmów, ale oczywiście jestem przygotowany do odpowiedzi. Podróż była wyczerpująca i kosztowna, w dodatku trudno było się dogadać z recepcją hotelu. Wiadomo, jak to bywa z nauką języka Niemieckiego. Przechodząc jednak do sedna sprawy, zgłosiliśmy się na rozdanie nagród, gdzie, ku naszemu zdziwieniu poproszono o potwierdzenie tożsamości. Nie było to dla nas problemem, tak samo, jak przy rejestracji w turnieju.

 

Reporter :  Jednak coś poszło nie tak, prawda?

 

Sokół :  Owszem, okazało się, iż od czasu naszej rejestracji w turnieju, czyli jakieś cztery miesiące przed wydarzeniem, zmienił się regulamin, którego treść została uznana przez naszą elektroniczną skrzynkę pocztową jako SPAM. Nie wiedzieliśmy więc, że wszyscy członkowie grupy muszą być pełnoletni. Pierwotnie były wymagane tylko dwie, zaś reszta mogła być pełnoletnia rocznikowo. Wynikły z tego problemy, skutkiem których zostaliśmy zdyskwalifikowani z turnieju, a nasze miejsce zajęli „Simple Winners”.

 

Reporter : Niesamowite nieszczęście. Nie próbowaliście może jakoś zaradzić problemowi? 

 

Sokół: Owszem, dyskutowaliśmy z organizatorami, może mielibyśmy nawet jakieś szanse, gdyby nie jeden z członków naszej drużyny, który skłamał komisji, że wspomniany nieletni członek grupy nie znajduje się w Monachium, gdyż jest chory. Oczywiście kłamstwo wyszło na jaw, ponieważ chwilę wcześniej sprawdzano nasze dokumenty.

 

Reporter: Jak to jest „zamykać otwartego szampana”? W końcu to był debiut dla niektórych z Was.

 

Sokół: Co tu dużo mówić, niezwykle smutna sytuacja. Kolega rozważał sprzedaż swojego konta Steam, by załagodzić koszty przejazdu, lecz przekonaliśmy go, by tego nie robił. Kilku z nas odeszło, gdyż wiązaliśmy z tym turniejem zbyt wielkie nadzieje. Bardzo trudno było zorganizować czas na treningi, odbiór nagród i oczywiście turniej.

 

Reporter: Rozumiem. Jeżeli już o tym wspomniałeś, jak przebiegały przygotowania do turnieju?

 

Sokół: Każdy z nas ma jakieś doświadczenie w grze Counter Strike, ja na przykład 7 lat gram na serwerach FFA. Oczywiście brałem udział w wielu mixach, gdzie poznałem wielu ludzi, w tym członków naszego zespołu. Założyliśmy również klan o nazwie „Deagle Masters”, którym rozegraliśmy wiele „wojen klanów”.

 

Reporter: Zahaczając o nazwy grup, wiadomo, dlaczego ustaliliście taką nazwę klanu, zaś zastanawiająca jest ta zgłoszona do turnieju. Mógłbyś coś o tym wspomnieć?

 

Sokół: Oczywiście. Jak wiadomo, „White Eagles” tłumaczy się na polski jako „Białe Orły”. Chcieliśmy podejść do tego patriotycznie, stąd wybraliśmy narodowy symbol.

 

Reporter: Skąd dowiedzieliście się o tymże turnieju?

 

Sokół: W ostatnim CW, czyli „Clan War”, na polski wspomniana „wojna klanów”, dominowaliśmy i rozgromiliśmy przeciwników. Zachwyceni naszą grą, po porażce, zdradzili nam swoje plany o udziale w tym turnieju. Postanowili jednak zachęcić nas do współudziału, gdyż z obecnym składem nie umywali się do nas. Przyjęliśmy propozycję z wielką radością, czując się niemalże zaszczyceni.

 

Reporter: W takim razie, tym razem ja o tym Wam wspomnę. Otóż w najbliższym czasie planowana jest polska edycja turnieju „GO4CS:GO Cup#26”, co prawda ze skromną nagrodą 100€, ale zawsze warto powalczyć i zaprezentować się z najlepszej strony.

 

Sokół: Dziękuję za informację, na pewno weźmiemy udział, w takim, czy innym składzie.

 

Reporter: Skoro tak mówisz, na myśl nasuwa się jeszcze jedno pytanie – jakie panują stosunki między członkami grupy?

 

Sokół: Jak wspomniałem kilka osób odeszło, urywając z nami kontakt. Mówiłem również o klanie, więc braki w ekipie zawsze można załatać najlepszymi graczami, którzy pozostali. Wracając do odpowiedzi, zgodnie z przysłowiem „prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie”, stosunki pomiędzy członkami grupy, którzy nie odeszli, poprawiły się znacząco. Planujemy zwoływać więcej spotkań, a gdy zarobimy więcej, zrobimy jakiś obóz treningowy za granicą.

 

Reporter: Podsumowując naszą rozmowę, możemy oczekiwać dalszych sukcesów w polskim e-sporcie również ze strony „White Eagles”?

 

Sokół:  Oczywiście, postaramy się sprostać wymaganiom naszych rodaków i przynajmniej grać w piękny sposób, by można było być z nas dumnym.

 

Reporter:  W takim razie, można rozumieć, iż nie żałujesz spędzonego czasu na grze w Counter Strike?

 

Sokół:  A czy ty żałujesz, że oddychasz? Gra jest dla mnie tym samym.

 

Reporter:  Nie uważasz, że jesteś uzależniony od tej gry?

 

Sokół: Czy jest coś złego w poświęcaniu się swojej pasji? Słyszałem od wielu psychologów, iż tłumienie swoich aspiracji życiowych jest niezdrowe tak samo, jak palenie papierosów.

 

Reporter: I tym miłym akcentem zakończmy ten wywiad. Chciałbym Ci bardzo podziękować za poświęcony mi oraz czytelnikom czas.

 

Sokół: Również dziękuję. Rozmowa z Tobą była dla mnie czystą przyjemnością.

 

Reporter: Życzę dalszych sukcesów. Do zobaczenia.

 

Sokół: Dziękuję, nawzajem. Żegnam.

 

 

 

 

Bardzo proszę, wywiad przeprowadzony zgodnie z obietnicą,

mający na celu rzekomo ukazać jego poprawną formę.

 

- Nie zależy mi na "LAJKACH", jeżeli klikniecie, to tylko z własnej woli.

Mam nadzieję, że się spodoba.

 

 

Pozdrawiam.

  • Like 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wsyscy piszą "Fajne, Lajk". A ja będę oryginalny xD

 

 

Jesteś chyba (Jeśli nie to mnie poprawcie) jedynym redaktorem na sieci, który przeprowadził wywiad z kimś z zewnątrz. Jest to wielki + dla Ciebie, bo widać, ze się starasz i Ci zależy. Kolejnym plusem jest to, że nie oczekujesz "lajków" za swoją pracę. Wywiad super się czytało i bardzo mi się spodobał. Sam miałem redaktora na Classicu i teraz widzę ile mi do Ciebie brakuje. Mam nadzieje, że kiedyś będę pisał równie dobre wywiady.

 

Tyle ode mnie.

 

 

PS. Ale "Lajk" i tak poleciał :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Automatycznie wygenerowana wiadomość.Temat został zamknięty przez któregoś z moderatora.Powód: Stare. Jeżeli się z tym nie zgadzasz zgłoś to Administratorowi z wyższą rangą.PozdrawiamyAdministracja Forum | Cs-Classic.PL | Klasyczna sieć serwerów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności