Recenzja książki "Arthas, Przebudzenie Króla Lisza"

[Jeremaya Gattwold 1 228]

 

Autor: Christie Golden

Tytuł oryginalny: Arthas, Rise of the Lich King

Tytuł polski: Arthas, Przebudzenie Króla Lisza

Ilość stron: 365

 

O książce:

Smutek. Zdrada. Cierpienie. Wszystkie te słowa mogą określić klimat jaki panuje przy czytaniu tej książki. Opowiada bowiem ona historie księcia Lordaeonu - Arthasa Menethila. Dowiemy się jak wyglądało jego dzieciństwo, przebrniemy przed upadek, aby na koniec przeczytać o jego ostatecznej przemianie i całkowitemu zatraceniu. 

Podzielona na 3 akty książka jest tak na prawdę wizją - snem, którym dzieli się z nami zapadnięty w letargu Król Lisz. Znana wielu graczom historia z gry Warcraft III, zakwita na nowo, aby obdarzyć nas w nieznane szczegóły, ale również aby przypomnieć tragiczną historie związaną z Arthasem. 

Mój komentarz:

Czy jest to książka dla wszystkich? Jeżeli lubisz dobre fantasy to tak. Nie trzeba być zapalonym fanem gier, czy też samego uniwersum, aby nie rozkoszować się treścią zawartą w opowiadaniu.

Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to stopniowe zwężanie historii. To co w grze było zaledwie chwilą mogło być rozciągnięte nawet do rozdziału, a to co zajmowało dłuższy segment kilka storn. Szczególnie widać ten zabieg w III akcie, kiedy to już Arthas został złodupcem. 

W skrócie: Nie jest to arcydzieło, ale pozycja obowiązkowa dla miłośników fantasy.

 

"Ostrze mrozu jest głodne"

Edytowane 18 Września 2017 przez Jeremaya vi Rey

[Keszkeszeszke 250]

Właśnie chciałem się zabrać za Warcraft'a, fajnie by było jak byś zrecenzował resztę był byłbym wdzięczny  

[Paweł. 3 324]

OSTRZE MROZU DO DZIEŁA! 

Kurde uwielbiam trzecią część warcrafta, mam przegranych w to chyba z 300 godzin, Ci aktorzy wokalni tam wymiatali (serio), co do książki, żeby zrozumieć to pewnie trzeba by zabrać się za cały zbiór, dla mnie to nie wypali, bo mało czytam, ale jak ktoś lubi to why not?

[Arver 80]

Bardzo fajna książka którą aktualnie czytam jestem gdzieś na dwustetniej stronie.

Niech żyje Król Lisz!