Serio? Aż tak?
To może wyjaśnisz wreszcie sytuację z tym najazdem na mnie? Robię to co zawsze, nikt nie miał o to problemów. Ale ty się oburzyłeś.
Boli to, że napisałam, że wbiłam te 3k postów? Robiłam to zawsze. Teraz chciałam napisać, bo mogę. Nie szkodzi to nikomu, a tylko wyśmiałam siebie, bo jestem mało aktywna tu. Ciekawe jest twoje rozumowanie, że się chwalę. Zmniejszyłam aktywność do minimum, bo miałam nauki do sesji, chociaż wchodziłam czasami, bo trzeba tu zajrzeć.
1 screen odnosi się do mojej luźnej dygresji na temat braku szacunku do Shino, jak nie czytałeś całego to nie zrozumiałeś. Przykro mi.
2 screen był za to:
Czemu? Bo odkąd jestem tu na sieci nikt z administracji nie pozwalał sobie na poniżanie, ja tym bardziej. A czemu tak napisałeś? Bo to:
Napisałam tylko jeden status, nikomu innemu nie przeszkadzał, ale tobie musiał? Czemu? Nie wiem, jakby ktoś inny tak samo napisał, to byś nie skomentował, ale masz jakieś dziwne zboczenie, aby każdego "wroga" prowokować, bo nie wytrzymasz. Jeśli chcesz, żebym zrezygnowała z administratora to proszę bardzo, zastąp mnie. Może ja tu będę wracać co pół roku i wyzywać "wrogów"? Tak to wygląda jak wracasz. Robisz wszystko aby tylko prowokować, znikają twoje posty w każdym możliwym miejscu/temacie/statusie/z czatu. Może wreszcie zrozumiał byś mój sarkazm z tego statusu?
Moje wypowiedzi na czacie? Specjalnie, aby osoby które tam piszą chociaż trochę zrozumiały, bo to nie czat który tu zawsze był. Ile razy już w ciągu ostatnich miesięcy Karol usuwał czat z forum? Jeśli cie to rani, to czemu za każdym razem pokazywałeś jak bardzo mnie nie lubisz, a nie to, że ci to nie pasuje. Na forum też jestem człowiekiem, a nie tylko maszyną która po was sprząta. Może trochę wyrozumiałości? Ja również mam życie prywatne i chcę odrobiny zrozumienia, albo chociaż spokoju. Przypomnij sobie forum sprzed kilku lat, co wtedy było?
Jeśli na prawdę chcesz mi coś powiedzieć, to może wreszcie napisz mi to na pw. Ale tak zwięźle, a nie tylko to jaka ja jestem zła, że ja ci nie pozwalam pisać. Nie jestem tu od wczoraj i wiem co mogę, a czego nie. Czy już jako administrator nie mogę upomnieć ludzi za to co tu robią, a tylko siedzieć jak myszka i zezwalać na wszystko? Szanujmy się, ale nie. Czasy się zmieniły, a ludzie też, ale forum i zasady na nim nie. Na forum zawsze tak było i będzie.
No i 3 screen, tak, jeśli komuś przeszkadza jego własna głupota i nie może tu obrażać ludzi to tak, może się sam stąd usunąć/zniknąć, bo my mu w tym pomożemy. Może i ty zniknąłeś, zapomniałeś jak tu było, ale ja nie i nadal będę poprawiać/strofować ludzi. To nie jest miejsce na takie zachowanie.
Tak mam problem do twojej osoby, ale gdybym chciała już dawno by cie tu nie było. Mam przecież taką możliwość? To czemu tego nie użyłam? Może pamiętałam jaki byłeś względem mnie wcześniej, ja pamiętam i mimo, że zachowywałeś się nieodpowiednio czasami to często sama cie broniłam. Już przecież ponad rok temu byś nie wrócił. Daliśmy ci szansę, zapomnieliśmy. Ale ty? Pokazałeś to czego można tylko było się obawiać. Nie po to dałam ci szansę, mówiłam jaki to jesteś dobry, bo może się zmienisz. Tak odkrywam te karty, bo ty jesteś nie lepszy. A teraz mam okazję. Więc, jeśli nadal chcesz wojny to proszę, ale nie na forum. Uszanuj to, że zajmuję się tym forum już od ponad dwóch lat, na początku jako modek, później jako administrator. Cały czas pokazywałam się od najlepszej strony, chciałam jak najlepiej. Uszanuj to, proszę.
Bo jechałam pociągiem? XDDDD Czekaj, to ja mam siedzieć przed komputerem i czekać, aż napiszesz na mnie coś złego? Okej!
Jakiś miesiąc temu napisałam (RÓWNIEŻ STATUS), że mam mniejszą aktywność, że zniknę. Mam wolne to mam wolne, Karol wiedział, wszytko mu na bieżąco mówię, że teraz to, później co innego. Że mam życie prywatne, że chcę spędzić wolne z chłopakiem, że odpoczywam,to moja sprawa, to co robię jest moje. Nie ma mnie to mnie nie ma. Uszanuj to.
Jeszcze na dodatek w czasie "wolnym" zorganizowałam loterię, to pomysł na szybko. We własnym wolnym czasie,m gdzie nie planowałam nawet tu się pojawiać, zrobiłam coś dla użytkowników, a ty opluwasz, bo napisałam, że zrobię coś później?
#Edit.
Aha, czyli ty możesz mnie obrażać? Może popatrz na początku na siebie. Przypomnij sobie czemu masz do mnie problem, nie pokazuj tego ludziom.
Ja mam problem tylko dlatego, że ty masz jakiś problem którego nawet nie rozumiem dlaczego masz. Nigdy mi nie wytłumaczyłeś czemu. Nadal czekam. To, że ci się nie podoba, nie oznacza, że ja mam się zmieniać pod ciebie. Jestem taka jak zawsze.
Jeżeli masz problem do mnie to go wytłumacz, a nie oczerniasz mnie publicznie.
Nie, nie jest tak jak opisujesz. Coś ci się pomyliło.
Więcej nie napiszę, bo nie ma po co. Wymyślisz, albo przeinaczysz fakty.
Chciałam to wyjaśnić, nawet poprosiłam Patrycję, żeby z tobą pogadała. Nadal masz problem, ale ja nie kręcę tego tak jak ty.
Ilu ty już masz wrogów? Dobrze, każdy ma, ale to co ty robisz, to przesada. Każdy wie jaki jesteś, nie oszukuj się.
Śmieszy mnie to teraz, że najwięksi prowokatorzy polubili ci posta, tylko ci którzy jakoś nie potrafili ze mną rozmawiać.
Nie jestem idealna, co zawsze powtarzałam, nikt nie jest. Ale jeśli ty próbujesz mnie gorzej upokorzyć i zbłaźnić, to ci się udało. Jednak osoby które mają odrobinę rozumu ogarną co tak na prawdę się dzieje. Jak reszta patrzy ślepo w prowokatora to trudno. Jak pelikany. Ze mną da się pogadać, jakoś większość potrafi? Ty też kiedyś potrafiłeś. Teraz? Jeśli serio cie to bolało, to czemu mimo moich próśb nie potrafiłeś przestać prowokować innych?
Nie usuwam twoich postów, nie ja ukrywałam je ostatnio. Wpisy? Jeden u mnie, jeden o Nessi i jeden u ciebie, bo łamały regulamin. Serio?
Twój komentarz nie jest zwykłym komentarzem, a zwykłym kłamstwem. Nie obchodzi mnie to co o mnie myślisz, narobiłeś sobie złego zdania, po czym? Po tym, że reaguję? Że patrzę na regulamin? Zawsze tak robiłam. Problem się zrobił jak ci się to nie spodobało?
Tym, że mnie nie szanujesz nie wyjaśniłeś sytuacji na pw. Nic nie jest okej. I nawet jeśli to nie prowadzę, żadnej wojny. Nie o to mi chodzi. Chciałam i próbowałam wyjaśnić to na pw. Nie ja prowokuję u kogoś w statusie. To, że ty uniosłeś się honorem, nie oznacza, że wszystko jest wyjaśnione. Załatw to jak człowiek i nie rób scen publicznie. To, że jestem administratorem nie oznacza, że się nie da ze mną pogadać. Podaj sensowne argumenty to pogadamy, bo teraz widać tylko twoją prowokację i brak pomysłu jak to by mnie stąd wypchnąć.
Już nie udawaj. O każdej sytuacji z tobą informowałam Karola. Piszę tylko prawdę i tylko to co jest faktycznie. Nie ma nic więcej, więc co ty insynujesz?
Już nie przeinaczaj, było zupełnie inaczej.
I nie chciałeś się pogodzić, specjalnie tak napisałeś, jakbyś chciał się pogodzić to byś to zrobił.
***Tu były screeny, ale usunęłam, nie są ważne. A ja nie będę identyczna.***
Wiecie co, nie powinnam była się tu udzielać, ale za każdym razem mam głupie wyobrażenie, że to coś wam da. Nic to nie da.
Wyciągaj kolejne "dowody" na błahostki, ale chociaż ich nie wyolbrzymiaj. W tym momencie kończy się moja wypowiedź, bo nie mam już nic do dodania, a jeśli coś jest, to muszę sobie przypomnieć. Nie mam siły na głupie przepychanki. A tylko na to czekasz.