http://318446.node11.pukawka.pl/hltv-1604171735-css_nuke-1460907300-1460908200.zip
Pierwsza akcja <-- Idziesz w stronę hangaru i mimo że nie widzisz i nie słyszysz, że do czerwonej wszedł jeden tt to rzucasz he w cel (potem zobaczycie, że jego he nigdy nie chybia, zawsze leci tylko tam gdzie ktoś jest lub dopiero idzie, a nie ma takiej możliwości, żeby wiedział że tam jest przeciwnik)
0:48 sek <-- Wiesz, że jeden robi ci plecy i chowa się za hangarem więc idziesz okrężną drogą i celujesz już przez ścianę.
2:47 <-- Wchodzisz do szybu i zaczynasz strzelać do jednego przeciwnika. Strzelasz i chowasz się, wychodzisz i znów strzelasz i raz jeszcze, za każdym razem jesteś już wycelowany, a za ostatnim gdy zabijasz przeciwnika, mimo że ruszył się w inne miejsce [twoje prawo] a ty tego nie widziałeś byłeś wycelowany i skan.
!!!!!3:45 <-- Stoisz z AWP obok hangaru i celujesz w skałę obok dachu, nie ma nikogo ale czekasz, bo wiesz, że właśnie tam wskakują kolejno 2 osoby. Zabijasz jednego i dalej celujesz, stoi tam jeszcze jeden ale go nie widać, więc rzucasz he zasłaniając sobie widok a akurat w tym momencie przeciwnik wyskoczył i od razu spadł na ziemie (więc pozostał dla ciebie niewidoczny), ale ty od razu wiesz, gdzie spadł i celujesz w to miejsce.
4:42 <-- Z kwadratu do kurnika wchodzi jeden przeciwnik, zanim go zobaczyłeś celujesz tam, nie trafiasz (on schował się za ścianą) więc skanujesz prosto w niego (niestety nie ty go zabijasz bo lepiej by to było widać). Wiesz, że nie ma już tam nikogo, to cofasz się do czerwonej i rzucasz flesha tam gdzie ktoś jest
7:20 <-- Dostajesz flesha i cofasz za skrzynki koło respa, widziałeś tylko jednego przeciwnika na czerwonej który cofnął w stronę dworu i wszedł za kontener gdzie oczywiście celowałeś wcześniej zabijasz go no i oczywiście wiesz gdzie celować do drugiego (nie mogłeś mieć pojęcia, że tam jest jeszcze jeden).
!!!!!8:05 <-- Celujesz na skałę wychodzi tam jeden i nie trafiasz go dwa razy i jakimś dziwnym cudem przez ścianę widzisz że na czerwonej jest już dwóch przeciwników i biegną do hangaru więc nie miał byś szans, dla tego też cofasz w stronę respa za skrzyneczki i mimo, że nie widziałeś tam nikogo, leci twoje magiczne he prosto do celów ... w tym momencie na daszek ze skały zeskoczył jeden przeciwnik i zanim się wychylił ty już zaczynałeś celować nie zabiłeś go, zeskoczył z daszku (czego nie widziałeś) i leci twój idealny skan mimo że nie mogłeś wiedzieć, że on jest właśnie tam ( nawet największy farciarz tak nie zrobi) nie zabiłeś go bo przez taką skrzynke to co najwyżej 53 dostanie. Celujesz w hangar tak jak byś wiedział, że wyjdzie tamtędy a nie drugą krótszą drogą do ciebie.
COFASZ NA RESPA I DOSTAJESZ BANA.
To by było na tyle, dziękuję i żegnam cie.