Hangetsu 143 Opublikowano 13 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2019 (edytowane) Witajcie!Z dniem dzisiejszym startuje konkurs pod nazwą "Twoja historia z JB". Waszym zadaniem będzie opowiedzenie waszej historii z naszym Jailbreakiem, jak tu trafiliście i różne takie.Będziecie oceniani według następujących kryteriów: -estetyka -długość -szczegółyMożecie również umieścić jakieś sytuacje ciekawe, które zapadły wam w pamięć. Co możecie wygrać?1.Miejsce-SVIP na 20 dni2.Miejsce-50 tysięcy respektu3.Miejsce-20 tysięcy respektu.Konkurs będzie trwał do 20 lipca czyli od dziś tydzień. Powodzenia wszystkim i kreatywności wam życzę. A na dodatek każda osoba, która weźmie udział otrzymuje 5 tysięcy respektu. Edytowane 18 Lipca 2019 przez Hangetsu 4 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Makselele Opublikowano 17 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2019 No to zaczynajmy! A więc moja przygoda z tym jb zaczęła w 2017 roku i to przypadkowo , tak przypadkowo! przeglądałem sobie serwery jb zaczynałem od angielskich które nie przypadły mi do gustu wiec zacząłem myśleć nad polskimi szukałem i szukałem wchodziłem na różne serwery ale bardzo szybko się na nich zawodziłem ponieważ kultura i atmosfera była bardzo słaba lecz pewnego razu przeglądając listę serwerów natrafiłem na nasz JB wiec wbiłem jak normalny gracz i zacząłem grać początki były trudne poniewaz chciałem bardzo gadać z ludźmi , być wardenem ale nie przeszedłem mutacji i się bardzo bałem cokolwiek mówić ale dzięki atmosferze która panowała na serwerze udawało mi się powoli nie lękać mówienia. Powiedzialem sobie czas na przerwę trwała ona od września 2017 do 2018 pod koniec listopada poprostu chciałem odpocząć od gier. Przyszedł grudzień zacząłem grywać codziennie po kilka,kilkanaście czasem godzin dziennie. Wtedy się szybko zaklimatyzowalem od nowa dużo osób mnie pamiętało wiec nie było problemu , strasznie się wczułem serwer i chciałem zacząć pomagać w ogarnięciu , wiec założyłem konto na naszym forum to już był styczeń 2019. W tamtym już grałem tak bardziej poważnie chciałem zostać guardem to już był ten czas kiedy na serwerze znało mnie bardzo dużo osób i to ja wtedy wprowadzałem nowe osoby na serwer. Ale miałem tylko jeden mały problem żeby zostać guardem bardzo nie „przypadł mi do gustu” opiekun serwera , już po 2 podaniach miałem z nim zatargi , ale dalej się starałem próbowałem jakoś go przekonać ze dam radę jako guard ale się nie dało składałem kolejne podania ... i dalej były odrzucane kolejne głupie powody odrzucenia . Każdy już wiedział co myśle starym opiekunie serwera i wszyscy wiedzieli co on o mnie myśli. I pewnego razu była sytuacja ze naprawdę już po tylu odrzuconych podaniach chciałem go prowokać , zachowywałem się dla niego złośliwie on dla mnie tez ale to ja byłem tym młodszym czyli ja miałem głupsze pomysłu i przyszedł mi taki jeden właśnie. Pomysłem było żeby zrobić obraźliwy(prowokacyjny) nick w stronę opiekuna i to zrobiłem. Myślałem ze to się skończy dobrze ze zaraz usune nick i będzie po wszystkim ... ale tak nie było po chwili wyświetla się komunikat ze zostałem zbanowany wiec myśle sobie a pewnie na kilka dni nie ma co się przejmować (był to 17 kwietnia). Po kilku minutach wchodzę na SB patrzę a na pierwszej stronie mój nick a przy nim „permanent” . Ale nawet wtedy nie odpuszczałem pisałem odwołania ale to nic nie dawało uratowało mnie to że niedługo była nowa edycja, No i od nowej edycji gram regularnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PanDoskonały 100 Opublikowano 17 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2019 To nie troll z końcem eventu nie ważne czy wygram czy nie wracam miśki A więc tak moja historia rozpoczyna się chyba gdzieś na początku może później więc nie czepiać się jeżeli coś mogło się czasowo nie zgadzać 2016 roku nie wiem dokładnie kiedy to było to dość zamierzchłe czasy były a sugerować się nie mogę kontem na forum bo je założyłem troszkę później, także nudziło mi się granie samemu w cs nie miałem zbytnio na nim zajęcia więc wspomnieniami z 1.6 i świetnego jaila na którym spędziłem dość dużo mojego dzieciństwa postanowiłem poszukać fajnego i ogarniętego jailbreaka. Zwiedziłem chyba 3 inne serwery ale strasznie się szybko odbiłem od nich od przerostu różnej bezsensownej treści jak na moje wtedy czyli czapki muzyka z byle powodu która powodowała ból głowy itd. No i stało się wpadłem do nas na classica brak rzucających się w oczy bzdet jestem heapy zostaje, pierwsza mapa na której byłem i mi się zaryła w pamięci to były ukochane przez wszystkich cloudsy z konwoyem w ct i jego sg xd, ale że ja dość nie śmiałą osobą jestem to byłem przez chyba ponad miesiąc może 2 kompletnie cicho i się nie udzielałem na czatach głosowych tylko przy życzeniach i jakoś sb grałem. Z czasem zacząłem też się bawić bindami i z nudów postanowiłem sb zrobić bindy pana Zbysia ( dlatego na forum mam ZbigniewStonoga a moje lenistwo powoduje to że nie chce mi się pisać poradnika o zmianę jego ) w tym czasie gdy miałem nick jaki miałem napotkałem na serwerze gracza o nicku micase kto pamięta tego delikwenta pozdro xd razem z czasem założyliśmy gang ponuraków a ja zrobiłem sb przerwe od jaila już nie pamiętam na jak długo ale jakiś czas to był zapewne. Powróciłem na jaila kolega micase z którym się dogadywałem nawet dobrze posiadał już admina oczywiście zagrzane miejsce w gangu miałem ale to inna bajka. I los chciał że zaczął micase scamować może nie scamował na skiny za pośrednictwem tego otóż gangu wystarczająco duża drama z tego wynikła i pożegnał nas oddając gang polarowi. Potem wbijał na serwer ale aby trolować itd. Znowu jakaś przerwa wynikła chyba ze szkoły od jaila ale po czasie znowu zatęskniłem za naszym serwerkiem. Znalazłem sb nowych kolegów gdy znowu się zaklimatyzowałem Rodrigeza oraz Sebola obaj z czasem posiadali guarda ktorego utracili za nieprzykładne zachowanie na serwerze czyli wyzywanie się naszą trójką na czacie głosowym po tej akcji odzyskali z czasem i wróciło do normy.Stworzyłem moją świetna kare za bunty która szybko została ukrócona czyli konkursy historyczne ach jak przyjemnie było wyprowadzić przed cele cały serwer a potem wyrznąć na quizie z każdego okresu czasu masakrujac pytaniami.Wiele się niedziało więcej w tym przedziale czasowym poza tym że starałem się pierwszy raz o guarda na naszym serwerze aczkolwiek moje podanie zostało odrzucone ale cóż bywa brak mutacji i jak to ujęła pewna osoba. Cytat Hmmm pandoskonały dla mnie jeszcze nie twoja pora.Nie jesteś za bardzo rozpoznawalną osoba na serwerze .Spróbuj jakoś zaistnieć to wtedy bede na tak bo guard pownien sie wyróżniać z tłumu. @FRYTA Jakoś po tym nvm jak długim czasie Jan został nowym opiekunem no i zniechęciło mnie jego zachowanie oraz podejście więc sb odpuściłem kolejny raz. Moja historia to przerwa i powrót co chwile . Tutaj jeszcze jeden powrocik był gdy konwoy był opiekunem ale też dość szybko zaprzestałem gry. I wchodzimy w teraźniejszą cześć mojej histori z JB. Wróciłem akurat gdy konwoy szukał już zastępcy na swoje stanowisko i kończył grę. Spotkałem pewną osobę wtedy jeszcze guarda @SnuFFy który mnie rozpoznał po bardzo starym nicku ZbigniewaStonogi a po chwili rozmowy okazało się że to jest pan Rasta pozdrawiam każdego kto pamięta go z tego nicku . I jakoś wynikła z tego znajomość powiedzmy jako taka xd z czasem zostałem u nas pierwszy raz guardem za opiekuna @patrik potem adminem ale tutaj też się kończy dość szybko po tym moja gra. Hah zwrot akcji wróciłem chwile pózniej to już naprawdę było niedawno i snufik opiekunem serwera. Pograłem chwile postanowiłem wrócić do adminowania i jak miły prezent mnie spotkał bo nie dość że moje podanie zostało przyjęte to mi umiliła tamtejsza administracja dajać odrazu admina przez co nie musiałem się użerać z guardem. Moje szczęście nie potrwało długo bo w maju na początku internet mi zaczął odwalać i nie wiedziałem ile to będzie trwało a już miałem problemy od bodajże 2 tygodni a dostawca nic wskórać nie był wstanie zrezygnowałem i opuściłem nas aż do teraz czyli 3 miesiące mnie nie było a że internet powinien już bez przeszkód działać postanawiam wrócić razem z końcem eventu który mi się spodobał. 3 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
offen 1 111 Opublikowano 17 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2019 (edytowane) Na serwerze zacząłem grać jakoś od października 2017 roku. Trafiłem na niego przypadkowo (chyba nawet z głównej listy serwerów cs:go). Bardzo spodobał mi się ten tryb i atmosfera panująca na serwerze. Poznałem wiele fajnych osób (z wyjątkiem jednej z nickiem zaczynającym się na "P" a kończącym na "r"). Ci co chcą wiedzieć o kogo chodzi będą wiedzieć :D. No i tak sobie grałem na serwerku, zacząłem nawet ogarniać CT i byłem w jednym z najlepszych gangów. Aż tu pewnego dnia a mianowicie 3 stycznia coś przerwało moje tryhardowanie na serwerze. Pewien szkodnik z nickiem zaczynającym się na "P" a kończącym na "r" wysłał mi na pw jego link do FB i powiedział żebym go wysłał na serwerze. Ja jako zdesperowany 14-sto latek najpierw zobaczyłem jego profil i zauważyłem iż ma śmieszny pulchny ryjulec. Nie zastanawiałem się długo i zacząłem go opisywać. W moim opisie niestety zawarłem wszystkie jego negatywne cechy oraz imię i nazwisko. Szkodnik poszedł się wypłakać opiekunowi (@KonWoy <3) a on wstawił mi perma. Próbowałem jakoś się odwołać od bana lecz bez rezultatów. Jakoś w kwietniu / maju 2018 napisałem do KonWoya czy dałoby radę zdjąć bana. Opiekun się zgodził, wykupiłem UB. Jednak po wykupieniu UB zapomniałem na jakiś czas o serwerze i nie grałem. Aż tu nagle po nowym roku przyszły mi chęci na CS:GO. Pograłem sobie troszkę i przypomniałem sobie o JailBreak'u. Przyszedłem na serwer i bardzo się ździwiłem ponieważ z osób, które znałem zostało niewielu. Kompletnie inny skład administracji. Opiekun Patrik, którego ani razu nie widziałem na serwerze XD i zastępca Snuffik. Grałem sobie od czasu do czasu i powoli poznawałem nowych graczy. Patrik został zdegradowany za brak aktywności a nowym opiekunem został Snuffy. Dotarła do mnie informacja, że wiele osób odeszło z serwera gdy Snuffy został zastępcą a ci co zostali dostali bany. Poruszyło mnie to i zacząłem być dosyć ofensywny w stronę nowego opiekuna. Dostałem nawet pmute za obrazę i klulturę i po 5 próbach dostania unmute w końcu się udało XD. Jednak po jakimś czasie stwierdziłem, że zostanę neutralny i przestanę najeżdżać na Snuffika (Słyszałem wiele wersji ze strony graczy, którzy nie lubili Snuffika jak i od niego samego i szczerze mówiąc nie potrafiłem wyznaczyć środka pomiędzy tymi wersjami). Na serwer zawitał Gemciu, który po jakimś czasie został Adminem, Zastępcą Opiekuna a po rezygnacji Suffika Opiekunem. Po rezygnacji Snuffika na serwerze zawitało wiele osób, które pamiętam z początków mojej gry na serwerze więc wszystko chyba idzie w dobrą stronę. I tak doszedłem do momentu, gdy piszę tą wyśmienitą historię z mojego życia. Mam nadzieję, że moje wypocinki się spodobały, miłego dnia życzę wszystkim! :). kolorek taki fajny bo szukam atencji Edytowane 17 Lipca 2019 przez offen 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FRYTA 62 Opublikowano 17 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2019 Moja historia z serwerem rozpoczeła się gdyż gracz assisngo zaprosił mnie na ten serwer . Odrazu złapałem zajawke do gry na Jb . Wtedy jeszcze opiekunem była Besi i szczerze mówiąc nie cieżko było zdobyć range o której zawsze marzyłem. Jako guard po dostaniu rangi miałem go przez 6 miesiecy, troche mnie to denerwowało ze po takim czasie nie dostałem awansu więc odszedłem z serwerowni na ponad rok. Po moim powrocie zauważyłem ,że Snufik ma opiekuna a ,że graliśmy w tym samym czasie ponad rok temu to wiedziałem ,że mam szanse dostać range z moim doświadczeniem,mutacja,wiekiem itp. Szczerze mowiąc nie było to takie proste , dopiero za moim 3 podanie zostało one przyjęte na okres próbny. Teraz już dostałem awans z guarda na admina i ciesze się ,że moge mieć "wreszcie" taka range o jakiej zawsze marzyłem. To chyba koniec mojej histori ale mogę dodać ,że mając 18 lat gra na serwerze dalej sprawia mi przyjemność. 3 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skljk 763 Opublikowano 17 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2019 (edytowane) Dawno bo jakoś 3 lata temu poznałem kolegę, który przez was byłby nazwany przegrywem jednak ja dostrzegłem w nim przyjaciela. Pewnego razu zapytał mnie czy w mojej bibliotece gier posiadam taki tytuł jak counter strike:global offensive - z dumą i wypiętą klatą odparłem, że tak i posiadam tam zasłużonego golda 1, jednak na nim nie zrobiło to wrażenia - odparł, iż gra na on na pewnym serwerze, na którym to trzeba słuchać się strażników. Pomyślałem - wbije tam i to był mój najgorszy pomysł w życiu. Pierwsze co usłyszałem na serwerze to ''wychodzi tylko freeday'' oczywiście za ch**a nie wiedziałem co to znaczy, więc jak na prawdziwego golda przystało rzuciłem się na ct'ka z chęcią zabicia go, jednak nic to nie dało i dostałem szybkiego 1tapa. Nigdy nie lubiłem, gdy umierałem w grze, więc rzuciłem głośne ''ty kur*o jeba*a'' i wtedy otrzymałem coś co po dziś dzień sprawia mi radość czyli mute. Poznałem wtedy wspaniałego człowieka, z którym na chowanym mogłem dawać sobie info nawet po kilka godzin dziennie - PoLaRa. Życie jakoś leciało na przód, a mi się ten serwer spodobał. Tu grałem tu poznawałem nowych ludzi i nagle stało się coś czego się nie spodziewałem czyli zmiana opiekuna z Jana na Konwoya, w między czasie dostałem już 2 permmute, a administracja kojarzyła mnie tylko i wyłącznie z tego, że jak widziała mój nick na serwerze to musiała szykować już komendę na mute. Pewnego dnia grając matchmaking'a z moim przyjacielem od serca czyli 1tapem wpadliśmy na pomysł, aby stworzyć 1TapTeam czyli drużynę, w której graliśmy mixy jak i wkurzaliśmy całą administracje serwera - trochę to potrwało (w trakcie zawitał już 3 permmute). Po tym okresie pamiętam tylko to, że jak wbijałem na serwer po to żeby potrollować, wtedy jednak cały JailBreakowy świat obiegła wielka informacja - Konwoy rezygnuje, a na jego miejsce wchodzi patrik. Pograłem trochę i poznałem lepiej pewnego człowieka jakim jest Snuffik - szczerze powiem odrazu przypadło mi do gustu jego poczucie humoru i na serwerze w końcu od długiego czasu przestało wiać nudą, jednak ja miałem problem czyli 4 permmute, który jak się później okazało dość na krótko zawitał do mojego sourcebansa. Na zastępcę opiekuna dostał się Snuffik, z którym jak na wtedy miałem bardzo dobre relacje (wiecie jakieś sofciki na messengerze czasami też zdjęcia dick'ów), więc pomyślałem, że napisze podanie na guarda - raz się żyje. Wbrew moim oczekiwaniom podanie zostało przyjętę, na drugim etapie trochę pozgadywałem i nim się obejrzałem to miałem guard'a. Czas szybko leciał przyszła pora na admin'a. Trochę kłótni i nieporozumień - to wszystko skumulowało się na moją rezygnacje, po której odwaliłem przysłowiową manianę. Dostałem wtedy zasłużonego bana na 2 miesiące i 5 permmute. Po powrocie na serwer niczego nie ogarniałem i nie ogarniam aż do teraz jednak chciałbym wrócić na serwer bo czytając tą moją opowieść to samemu mi się łezka w oku zakręciła. Taka najlepsza sytuacja, która zapadła mi w pamięć to dzień w, którym dostałem 50 muteów od kochanego Slyphora aka Petera Edytowane 17 Lipca 2019 przez Sklejekxdzieciak 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adamox 23 Opublikowano 17 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2019 (edytowane) Moja historia z tym serwerem zaczęła się w 24 Marca 2016r. i w tym samym dniu założyłem konto na forum (miałem wcześniej inne konto ale zapomniałem hasła xd) Wtedy wystarczył 1 dzień aby polubić ten serwer hah . Pojawiłem się tak znikąd gdyż mały Adaś szukał jakiejś rozgrywki , bo się strasznie nudził i zobaczył serwer JB, nie wiedziałem o co w tym chodzi , co to za tryb, wiec wbijam…wystarczyło kilka minut aby się czuć ten klimat więzienny xD Wtedy opiekunem była Besi, a zastępcą OG droso . Byłem strasznie cichy, bałem się buntować XD, niestety moim najgorszym problem były LAGI XD wiecznie się teleportowałem :c ale jakoś wytrzymałem i grałem dalej, poznałem wtedy np: GryTrean, Rasta (Snuffik), Zbigniew Stonoga, Szyberek , Konwoy , Zygus, Rajf , Fryta chociaż kiedyś tam odbierałem źle XD jak napisał 3 podanie a ja dalej na nie xD i wielu innych. Z tamtych czasów pamiętam najbardziej jak przychodziłem rano o 7 na JB i był chb Rasta (CHYBA bo już naprawdę zapomniałem ale wiem ze jakiś admin) i codziennie uczyłem się prowadzić w CT bo było mało osób. Pomogło bardzo, przestałem być cichy, byłem bardziej otwarty na serwerze Zależało mi bardzo na posiadaniu Guarda, złożyłem chb 4 razy i 4 razy na nie ehhh XD. Powodem na początku była aktywność ale później problem z netem. Przez to że coraz gorzej mi się grało i ciężej. Przestałem grać na JB. Miałem bardzo sporą przerwę. Od nowego roku 2019 kupiłem nowego kompa, mam lepszy Internet ,a więc mowie, pora wrócić na serwer i na forum Brakuje mi teraz tego klimatu jak kiedyś… jak wbijam to bardziej się denerwuje niż poczuć przyjemność z tej gry. Może znów wrócę bardziej na stałe , a nie na chwilę xd. Pozdrawiam cieplutko Starszych graczy haha ❤️ Edytowane 18 Lipca 2019 przez Adamox 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Scroll 358 Opublikowano 18 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2019 Moja histria zaczynała się dosyć dziwnie, ponieważ grałem na wielu JB. Na innej serwerowni jb akurat grałem i przyszedł ktoś z tej sieci i zaczął reklamować a że, na tamtej dostałem pmute za to że, się odezwałem to poszedłem na tą sieć i to była dobra decyzja. Na początku bałem się odzywać żeby nie dostać pmute jednak zauważyłem ze tutaj można normalnie pogadać i pożartować sobie to zacząłem się odzywać. Wtedy była opiekunem @Besi523 i robiła ,,eventy” czyli dawała respekt za przeżycie rundy na mapie. To mnie zachęciło żeby zostać na tej sieci. Jednak nie skończyło się to dobrze ponieważ dostałem pmute i to mnie zniechęciło jednak po 2 tyg pmute postanowiłem napisać podanie o unpmute. Nastał czas @KonWoy i to on mi dał unpmute jednak musiałem skłamać w podaniu że , przeszedłem pełna mutacje. Gdy dostałem unpmute to zrobiłem sobie przerwę. Po około 2 latach wróciłem na sieć . Nie znałem nikogo jednak po kilku tygodniach zaaklimatyzowałem się i grałem regularnie. Gdy wróciłem @SnuFFy posiadał opiekuna. Po 2-3 miesiącach gry zdecydowałem się żeby napisać podanie . Za 4 próba się udało i dostałem guarda. Jednak snuffik zrezygnował i @Gemciu został opiekunem i postanowił mnie nagrodzić Adminem. I do tej pory mam admina i nie mam zamiaru z niego na razie zrezygnować. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gemciuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu 1 145 Opublikowano 18 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2019 (edytowane) Też wezmę udział a co. Najwyżej nagrodę oddam osobię ,która moim zdaniem swoją historią sobie na to zasłużyła. Ogólnie to na serwerze zacząłem grać od jego początków tzn. coś koło 10 października 2k15 roku. Grając już na tej sieci rok bo od 2014 roku dziwne byłoby gdybym nie wbił pograć na nowy serwer. Jako ,że lubiłem tryb Jailbreak a nie miałem szansy się wykazać bo wiadomo jak to było bez mutacji w cs 1.6 na jb, to mając już mutacje spróbowałem swoich sił. Pograłem 2 tygodnie, stwierdziłem ,że skoro już się zaklimatyzowałem, gracze mnie znają i ogarniam co i jak to napiszę podanie na guarda(wtedy to jeszcze pod nickiem snexi grałem). No i napisałem, ranga admina nie była mi obca bo przed Jailem miałem kilka razy admina na serwerach 1.6 i CS:GO i nie było nigdy problemu z przyjęciem mnie do grona administracji. Nigdy nie lubiłem być po prostu graczem na serwerze bo jestem osobą, która lubi pełnić jakąś funkcje w danym środowisku. Po tygodniu czekania Besi przyjęła mnie na stanowisko strażnika. Zdziwiło mnie to ,że na tym trybie naprawdę jest wyzwaniem posiadanie rangi administracyjnej, ale dałem radę. Po miesiącu pomagania w utrzymaniu porządku na serwerze nadszedł czas na admina. Aktualny opiekun zrobił ankiete wśród graczy, którzy wybierali jednego guarda pisząc dlaczego on ma dostać posade admina. Tak się stało ,że ja zostałem wybrany z czego się ucieszyłem i jeszcze bardziej zmotywowało mnie to do gry. Przez ten czas adminowania poznałem bardzo dużo fajnych osób. Pozwolę sobie wymienić tych z którymi współpraca w gronie adminów i gra na serwerze była czystą frajdą. Byli to: @WujoS @GryTrean @aassingo @B!@ck @h0ls Angel Kenny Jamaica i jeszcze kilku by się znalazło. Dzięki chłopaki za naprawdę zajebistą atmosfere na serwerze, wtedy granie po kilka godzin dziennie to była czysta przyjemność! Grając tak jeszcze przez kilka miesięcy już robiło się trochę ciężej. Więcej nowych graczy, większy "młyn" i było mi już ciężko to ogarnąć więc stwierdziłem ,że piszę rezygnacje bo nei daje rady. Do dzisiaj śmieszy mnie to co napisałem, ale co dziwnego skoro byłem 15 letnim gimbusem. Tutaj wklejam powód mojej rezygnacji X D "Powod rezygnacji: Rezygnuję głównie dlatego ,że na serwerze już nie wytrzymuje. Niektórzy gracze to są totalni idioci(jak i admini) i dzieciakach ,które mają za przeproszeniem nasrane w głowie bo innaczej tego opisać się nie da. Serwer jest zrobiony świetnie tylko inni tą gre uprzykrzają a samym banem nic nie zdziałasz." Dzięki Besi za danie mi szansy na sprawdzenie się w twoim gronie, chociaż i tak pewnie tego nie przeczytasz Po 3 letniej przerwie gry w cs'a z ciekawości wszedłem na serwer zobaczyć co tam słychać na starych śmieciach. Ucieszyłem się ,że serwer tak dobrze stoi mimo ,że ma już swoje lata. Stary nałóg do jb wrócił, zacząłem grać pod nickiem Gemciu więc nikt mnie nie rozpoznawał. Z biegiem czasu poznałem graczy ,którzy grali jeszcze za mojej wcześniejszej kadencji m.in RastaFanta, Mom's no i tam ktoś jeszcze był, ale nie pamiętam. Oczywiste jest to ,że po trzech latach nie rozpoznałem tych ludzi(inne nicki, już mutacje mieli, a takie małolaty kiedyś ). Poznałem na nowo ludzi, wróciłem na chwile do starego nicku ,żeby weterani tego serwera rozpoznali starego kumpla. Szybko się zaklimatyzowałem tak jak dawniej i sobie tak grałem, grałem tfu nawet 14h raz zrobiłem to była chwilowa obsesja xD. Wracając, stwierdziłem ,że złoże podanie dla śmiechu. Złożyłem, rangę dostałem, no tym razem trochę się ździwiłem, że zostałem tak miło przyjęty. No i sobie gram dalej, poznaje nowych ludzi tutaj awansik na admina wpadł, coraz lepiej dogaduje się z graczami i z opiekunem, zaczynam też bardziej angażować się w sprawy serwera na forum, pomaganie opiekunowi i inne. Tęsknie trochę za czasami gdy nie miałem rangi i mogłem troszeczkę "poodpier%alać maniane" ale mimo tego zawsze było to z umiarem. No tak to jest ,że jak dostanie się rangę ,która coś znaczy to nie można sobie na niektóre rzeczy pozwalać. Wszystkim graczom ,którzy piszą lub mówią ,że administracja to ma kija w dupie, pragnę powiedzieć ,że admin to nie ktoś kto daje bany, to osoba ,która po części reprezentuje serwer i powinna wiedzieć kiedy coś można a kiedy nie. Mimo tego starałem się być neutralny i nie wprowadzać "kolesiostwa" na serwer. Po jakimś czasie pojawił się temat "Rekrutacja na opiekuna". Mówiąc sobie ,że nie ma opcji żebym był opiekunem tutaj, w głowie miałem też to ,że jest to jedyna ranga na serwerze ,którą się nie nasyciłem. Mając już za sobą opiekuna serwera CS:GO ODD2 na tej sieci ,którego miałem ledwo 2 tygodnie. Po prostu nie dogadywałem się z drugim opiekunem i stwierdziłem ,że może mi zabrać tą posadę. Powidziałem sobie ,że złożę, co mi tam i tak nic nie stracę ba, nawet zyskam troche reputacji na forum . Po dwóch tygodniach udało mi się dostać zastępcę. Po tygodniu już się zaklimatyzowałem i nauczyłem co i jak. Ponad miesiąc od dostania tej posady aktualny opiekun @SnuFFy złożył rezygnację i zostawił mnie samego robiąc ze mnie pełnoprawnego opiekuna serwera. Dzięki wielkie snuffik za nauczenie mnie jak radzić sobie z tą odpowiedzialną funkcją. Pod koniec czerwca mieliśmy mały kryzys w administracji, dużo osób zrezygnowało i ciężko było nam ogarnąć serwer. Coraz mniej wolnego czasu zmusił mnie do chwilowego zaprzestania grania na serwerze więc wziąłem nieobecność. Braki w administracji zmusiły mnie do otwarcia szybkiej rekrutacji i przyjęcia kilku osób na szybko. Po tygodniu wróciłem do ogarniania spraw serwera, mimo ,że nie gram teraz dużo to dalej zajmuje się z właścicielem stroną techniczną serwera. Aktualnie jestem bardzo zadowolony z postępów w pracy nad serwerem. Zbudowałem teraz solidne grono administracji w której nie ma zbędnych sprzeczek, na bierząco aktualizujemy serwer i wprowadzamy zaległe zmiany. Co mogę jeszcze powiedzieć. Powoli zaczynam rozpisywać sobie zmiany na nową edycje i różne eventy na serwer. Jedyne co mogę zdradzić to ,że planujemy nową edycje pod koniec wakacji. To tyle ode mnie, taka moja historia z tym serwerem. Na koniec mały bonusik ode mnie. Każdy kto poświęcił conajmniej te 10 minut i coś napisał dostanie ode mnie nagrodę, tak z okazji, że Jailbreak jest dla mnie po trochu sentymentalny i mimo ,że czasami tego nie widać naprawdę lubię ten serwer. Dzięki za przeczytanie moich wypocin bo już grubo godzinę to piszę. Edytowane 18 Lipca 2019 przez Gemciu 6 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HillMate 48 Opublikowano 18 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2019 A więc kiedyś jeszcze za czasów świetności cs 1.6 byłem fanatykiem JailBreaków. Później grałem dużo w lola i pewnego dnia rozwaliłem przez przypadek telefon podczas gry a uderzając pięścią w klawiaturę przypadkiem odinstalowałem ligę legend i od wtedy przerzuciłem się na csgo (no może lekko koloryzowałem bo nic nie działo się z przypadku) Wpisałem w googlw frazę "csgo jailbreak" i skopiowałem ip serwera który był uwcześnie najbardziej zapełnieniony. Od początku wyzywałem ludzi chodzących do technikum ale że grałem po 6h dziennie i ktoś tam mnie kojarzył to po 7 dniach zrobiłem konto na forum typowo pod podanie i poprosiłem kilka osób by było u mnie w podaniu na tak (no może nikogo nie prosiłem by był na tak ale prosiłem by się wypowiadali ludzie) no i tak jakoś myślałem że nie dostanę guarda a tu szok bo po tygodniu guardowaniaa dostałem nawet admina oraz nagrodę za najlepszego Admjna. No i tak jakoś doszedłem do momentu wypalenia się aż stałem się odrzutkiem którego nie chcą spowrotem w zespole i muszę użerać się z dzieciakami które mnie obrażają od ulańców 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hangetsu 143 Opublikowano 18 Lipca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2019 (edytowane) Jako iż dziś rozpoczął się piątek to znaczy, że konkurs dobiega końca. Bardzo trudno było mi wybrać najlepszą trójkę, więc jest was czwórka XD Tak więc... Pierwsze miejsce i SVIPA na 20 dni wygrywa Gemciu który zrezygnował przez idiotów w administracji. Drugie miejsce i 50 tysięcy respektu wygrywa ZbigniewStonoga który przegrał z beznadziejnym internetem Miejsca trzecie i po 20 tysięcy respektu wygrali wiecznie zmutowany Offen i Makselele który toczył batalię z byłym opiekunem. Gratuluję wszystkim i zgłoście się do mnie po respekt na serwerze.@FRYTA, @Adamox, @Sklejekxdzieciak, @HillMate i @Scroll zgłoście się do mnie po 5k respektu Info ode mnie. SVIP leci do Zbigniew stonoga aka pan doskonały. Pozostałe osoby dostaną 10k respektu za to że w sumie wyszły 2 miejsca. Gratuluje zwycięzcom i widzimy się na JB Edytowane 18 Lipca 2019 przez Gemciu 3 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi