Wśród ofiar napaści seksualnych i rabunkowych, do jakich doszło w noc sylwestrową w Kolonii, nie ma Polek - podała w piątek agencja dpa, powołując się na źródło w MSZ w Berlinie. O wyjaśnienie tej kwestii prosił szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski. Tymczasem szef policji w niemieckiej Kolonii został zawieszony.
Według danych z niemieckiego MSW, dotychczas zidentyfikowano 31 osób, podejrzanych o kradzieże i napaści seksualne w Kolonii. To dziewięciu Algierczyków, ośmiu Marokańczyków, pięciu Irańczyków, czterech Syryjczyków, a także dwóch Niemców, Irakijczyk, Serb i Amerykanin.
W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia grupa ponad 1000 mężczyzn, według policji "o wyglądzie wskazującym na pochodzenie z krajów arabskich lub Afryki Północnej", zebrała się w okolicach dworca głównego w Kolonii i znajdującej się nieopodal katedry. Młodzi mężczyźni obrzucali petardami innych uczestników zabawy pod gołym niebem.
Z tłumu wyodrębniały się mniejsze grupy, które osaczały kobiety, napastowały je, a następnie okradały. Grupy napastników liczące kilkadziesiąt osób otaczały swoje ofiary, uniemożliwiając policji szybką interwencję. Policja przez długi czas nie potrafiła opanować sytuacji.
~źrodło interia
Sytuacja nie ucichła, a imigranci to jeden z tematów tabu nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Uważacie, że faktycznie słusznie zawiesili szefa policji Kolonii ? On był winny temu, że policja nie umiała opanować napastników ? Zapraszam do dyskusji.