@Dawka kolejnych informacji odnośnie sylwestrowego zdarzenia:
"6 stycznia - dzień, w którym poznaliśmy raport policyjny opisujący w prawdziwy sposób wydarzenia w okolicach katedry w Kolonii, przejdzie do historii RFN. Od tego raportu rozpoczął się zwrot w polityce wobec uchodźców i imigrantów" - pisze Schuster na stronie tytułowej weekendowego wydania swojej gazety.
Od tego dnia - wskazuje komentator - coraz więcej Niemców zaczęło zwracać uwagę nie tylko, jak dotychczas, na pozytywne strony imigracji, lecz także na zagrożenia wynikające z masowego napływu osób z krajów muzułmańskich.
Dodaje, że Niemcy przestali traktować ten aspekt jak tabu. Co więcej - stwierdza Schuster - niemieccy politycy przestali "gadać" o kanonie wartości, lecz "wreszcie zabrali się na poważnie za wprowadzanie z determinacją tego kanonu w życie".
I dodatkowo odnośnie Merkel:
Kanclerz Angela Merkel i jej ministrowie, a także wszystkie trzy partie tworzące koalicję rządową, najwidoczniej wzięli sobie do serca rady Schustera i innych komentatorów.
"To, co wydarzyło się w noc sylwestrową, było odrażającym przestępstwem, które zasługuje na zdecydowaną odpowiedź" - powiedziała Merkel dziennikarzom po spotkaniu. Szefowa rządu ostrzegła, że "nie wolno dopuścić do powstania wrażenia, że problemy związane z uchodźcami są traktowane jak tabu".
I na koniec:
Pogłoski o kresie kariery Merkel są mocno przesadzone - podkreślają niemieccy komentatorzy.
~źródło interia
Chyba Niemcy powoli rozumieją sytuację i odzyskują zdrowy rozsądek.