Rozbraja mnie to, że są sceny świetnie zaanimowane, gdzie nie widać rozjeżdżającego się "realu" z efektami specjalnymi, a są sceny takie jak lot na gryfie, które dosłownie są takim gównem, że aż oczy krwawią. Nie wiem jak to jest zrobione, no ale Orkowie - coś wspaniałego, Gryf - gówno, scenografia - świetna, golem w wieży (w sumie cała ta wieża) - gówno.
Jednak jako fan fantasy mogę polecić obejrzenie, nieznajomość gry nie ma nic do rzeczy - wojna, ot co. Warto zobaczyć dla samych orków, moja ocena 7/10.