Skocz do zawartości

Shanell

Bywalec
  • Postów

    1 034
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez Shanell

  1. Nie ukrywam dodałaś recenzję filmu z dobrą opinią i musiałam go natychmiast obejrzeć. Film jest genialny. Leci like ^^
  2. Shanell

    Pożegnanie.

    Nie wiem co jest gorsze. Twoja zmiana w osobie niż byłeś nią 2 lata temu, czy twoja kiepska niewiedza na temat tego co dzieje się na forum? To, że nie grałam tłumaczy jedno o czym napisałam wyżej, nie składałam rezygnacji, bo na serwerze na którym grałam było mało adminów(bądź było ich dużo, a mało grali - nie mam ftp przed sobą żeby sprawdzić) Jak tylko siedziałam na steam to co po chwile ktoś mi pisał - ogarnij tego i tego bo nie ma adma. Co do mojego opisu to jest chyba oczywiste, że go usunełam, ale nie ze względu, że dałeś moje GT - za co ci mogę, heh... jasno podziękować, bo uświadomiłeś mi fakt, że mało wchodzę, ale dlatego, że po napisaniu twojej opinii ostro Ciebie pojechałam, ale stwierdziłam, że to było dość głupie dlatego to usunęłam. Bynajmniej się cieszę, bo znając twoje cierpliwe podejście od tylu lat jak Ciebie w miarę znam to mógłby polecieć ban, a tego nie było mi trzeba. :) Kontuunując dalej, Marina powinna zwrócić uwagę mi i porozmawiać o tym, ze mną nie prawdaż? A jeżeli coś takiego zaistniało, że do Ciebie napisała to po prostu wyszło, że sobie nie radzi - wywiadami się ona zajmowała + do tego Q&A. Jeżeli jakiś był konkurs, a czym świadczą ostatnie, to nawet wzmianki nie było, że to organizują, a jeżeli coś się takiego działo to bezemnie i gdzie tutaj widać w tym momencie uprzejmość - to że mnie ktoś nie lubi, bo mówi szczerze i bez owijania w bawełnę to już nie mój problem. Takie jest życie i trzeba się przyzwyczaić, a rąbanie komuś tyła za plecami, chyba nie jest normalną rzeczą. Recenzje Ja dodawałam i wiem, że jeżeli znalazłabym tylko czas, aby napisać recenzje to nie było by tego problemu - wystarczyło zwrócić uwagę a nie wybijać na zbity pysk, bo ktoś chwilowo nie miał czasu bo robił w pracy po 12 godzin i ewentualnie weekend'y spędzał czas ze znajomymi. Świadczy o tym, że nie liczysz się z uwagą drugiego człowieka, który przesiedział na tej sieci tyle czasu i pomagał na tyle ile było to możliwe. Nie liczę osób, które przyszły tutaj niedawno i nagle siup.. przestały grać, bo coś się stało, przydarzyło. Nie będę przypominać Tobie tej kwestii, która wydarzyła się na TeamSpeak'u ... około rok temu, zrobiłeś w tym momencie identycznie. Przypomnę za to Tobie, że sianie fermentu nie należało, nie należy i należeć nie będzie do moim "obowiązków", jak robią to tutaj inni. Piszę o jadzie i kłamstwie, ale powiedz mi kiedy kłamałam ? Przypomnij mi tą sytuację, bo w weekend nie grałam, a po weekendzie pyk i mnie nie ma (napisałam to że nie grałam, więc przestań mi zarzucać takie rzeczy) Hipokryzja? W którym miejscu, zacytuj bo cholera jasna jakoś dopatrzeć się tego nie mogę. Podsumowując zrobiłam bardzo dużo dla tej sieci, bo mogłabym wymieniać serwery, na których byłam adminem i to nie na krótki okres czasu, później opiekunem na FFA przez dobre 10 miesięcy, o tym co zrobiłam dla TS. Chyba byłam tam adminem przez 8 miesięcy, (jeszcze grubo za czasów zanim przyszła Pynia i był Hames - Krypton doskonale wie chyba najlepiej co się wtedy działo) a to co się tam wydarzyło wtedy to nie będę komentować, bo aż cholernie brak słów. - było minęło. Jeżeli uważasz, że ten temat będzie kłótnią to go lepiej zamknij, bo potem stwierdzisz, że ktoś miał rację jak rok temu - chyba wiesz o co chodzi, co mam na myśli, a jeżeli nie to doskonale sobie przypomnisz, bo takich rzeczy się nie zapomina.... Gdybyś był normalnym człowiekiem, jak 2 lata temu to z pewnością doceniłbyś ludzi którzy tutaj robią zbyt wiele, bo dwoją się i troją, żeby Tobie pomóc - a Ty niektórych masz po prostu w poważaniu (Nie wspominam w tej chwili o mnie), bo czasami, trzeba było się doprosić żebyś kogoś docenił. Tyle już, bo aż żal ściska, jak miałabym opowiadać to wszystko. Nie obrażając Ciebie, ale to aż się prosi o skomentowanie. Prawda jest taka, że kompletnie nic nie wiesz... Co tu się dzieje i stało, ale najlepiej wsadzić swoje durne 5 groszy i powiedzieć, że jestem hipokrytką...dlaczego? Bo napisałam pełną prawdę jak było. Wywlekanie tego publicznie było chyba najlepszym rozwiązaniem, a tylko dlatego, że 3/4 osób kompletnie nie wie ile osób jest na sieci, a rąbie komuś 4 litery. Jeżeli chodzi Tobie o Marine, to nie mam do niej żalu, wręcz przeciwnie - jestem zadowolona, że są takie osoby na sieci, które pomagają. O ekipie z TS'a nawet nie nic nie wiesz... Ja nie wiem, skąd masz takie wywlekane myśli, zanim to było to Ciebie na tej sieci jeszcze moja droga nie było. Jeżeli ktoś twierdzi, że odchodzę się buntując to jest w błędzie, jest masa tutaj ludzi co wrąbała w tą sieć zbyt dobrego, jest mi po prostu przykro, że nie rozumiecie, bo nikt inny gęby nie potrafił otworzyć, tylko żalił się mnie jak go potraktowano. Jeżeli ma się tworzyć kłótnia i spam, to przecież jest od tego opcja zamknięcia tematu. Co do reszty, na steam będę, więc zawsze można do mnie pisać. Na sieć serwerów jak i na forum wchodzić nie będę, bo jest mi szkoda marnować czas i poświęcać komuś go by ratować mu dupę bądź serwer, bo sam nie dawał rady. Tyle odemnie, cześć.
  3. Shanell

    Pożegnanie.

    Cześć, a zarazem narazienko. Stwierdziłam, że odchodzę z sieci,bo nie ma już dla mnie tutaj miejsca, a tylko dlatego, że mam pracę, dom i masę innych hobby, którym teraz poświęcam czas, a z reszty potrafią cię wyrzucić - najlepiej po cichu, żeby nie było szumu. Szkoda czasami słów na niektórych ludzi i ich podejście na tej sieci. Kiedyś było inaczej, dwa lub nawet rok wstecz, teraz pojawiło kilka debilnych ludzi, Którzy potrafią niszczyć psychikę człowieka, ale nie będę ich tutaj wymieniać bo lista byłaby zbyt długa. Chciałabym pozdrowić przedewszystkim tylko Riasa, Pawła i Shadow'a których pewnie już tutaj nie ma. Chcę wam podziękować z całego serca za pomoc, heh, we wszystkim. ;) Dodam że nie znoszę kłamstwa, krętactwa i tego jadu którego tutaj na tej sieci jest pełno. Nie wiem jeszcze czy tutaj będę wchodzić, bo jakoś już kompletnie nie mam ochoty po tym co zrobiłam tutaj dla tej sieci, a na końcu zostaje jak zwykle potraktowana jak śmiecia. Nie zarzucajcie mi przy okazji tego że nie grałam bo to nie ma nic do rzeczy, bo gdyby ktoś czytał tematy o których pisałam i się troszkę interesował to by inaczej to wyglądało. Trzymajcie się, siema, elo, strzałka i dla umciaka Kappa! ;) Jeżeli ktoś gra w lola to znajdzie mnie pod nickiem xNayer
  4. Typowy No life - Ciekawa jestem jak będzie gdy zacznie się szkoła. :D Na tak + GT genialne - powinnam brać z Ciebie przykład :P + składka + amx + Mega dobre podanie - szkoda, że brak steam, bo by Ci się przydał. :)
  5. Nick: Shanell Powod: Wakacje :) Czas nieobecnosci: Do poniedziałku włącznie Cos od siebie: Urlop od wszystkiego
  6. Polecam obejrzeć outcast: opętanie. Wciągający, szczególnie 9 odcinek. :)
  7. Uwierz mi, że nie mogłam go obejrzeć, a nie było nigdzie w necie na początku, a do kina nie chciałam iść. Jeżeli chodzi o gatunek to lubię, ale film musi wciągnąć, a ten jakoś był taki zwykły xD
  8. No to już wiem co będę oglądać ;)
  9. Dziękuję, ogólnie coś czułam że się przyczepisz xd jeżeli chodzi o czytanie to czytam i 10 razy ale niestety u mnie problemy są z błędami stylistycznymi i tak mam od 3 klasy gimnazjum i przynajmniej pisząc recki to ćwiczę ;)
  10. Dramat 10 czerwca 2016 w Polsce 2 czerwca 2016 na świecie Stany Zjednoczone Thea Sharrock Jojo Moyes Emilia Clarke -----> Lou Clark Sam Claflin -----> Will Traynor Janet McTeer -----> Camilla Traynor Charles Dance -----> Stephen Traynor Film oparty jest na książce autorki Jojo Moyes. W piękną Lou wciela się Emilia Clarke, która jest mocno ekscentryczną kobietą i próbuje sił w wielu dziedzinach zawodowych. Po wielu próbach znalezienia pracy, zostaje opiekunką Will'a Traynor'a, młodego i przystojnego mężczyzny. Jego tragiczny wypadek odmienił jego życie w pasmo problemów i nieszczęść, bowiem stał się kaleką. Dziewczyna postanawia pokazać mu, jak można cieszyć się życiem... "Zanim się pojawiłeś" jest typowym dramatem, który w niczym innym się nie wyróżnia od reszty. Dwójka dobrze dobranych aktorów, nieszczęśliwy wypadek, niechęć z początku - później wielka miłość. Jest bardzo przesłodzony, nie zaskakuje, być może oprócz Lou - sympatycznej kobiety, wiecznie uśmiechniętej, z pozytywnym podejściem, która ma bardzo krzykliwy gust modowy. Reżyserowi i autorce książki, głównie chodziło o przesłanie całej historii. Pokazać to ma, że bohater nie cierpi na chorobę śmiertelną, ale jedynie na nieuleczalną. Melodramaty mają to do Siebie, że mają przykuć uwagę widza w sposób zdjęć, kostiumów, scenografii i pokazać, że cała magia istnieje. Tutaj ewidentnie można zaliczyć to z 100% pewnością. "Zanim się pojawiłeś" to bomba emocjonalna. Mieszanie radości ze smutkiem, marzycielstwa z gorzką prawdą, czarnego humoru z ironią, sarkazmem, szczerości z kłamstwem - dostarcza przy tym wiele uczuć. Zatem, mimo iż oglądając film wiedziałam co zaraz się może wydarzyć oglądałam go z przekonaniem i z przyjemnością śledziłam losy bohaterów, która dostarczała całą gamę uczuć i emocji. Oceniam go 5/10. Na nakręcenie filmu przeznaczono 20 mln dolarów. Był on kręcony od kwietnia do czerwca 2015 roku. Rok później został wydany film. http://www.cda.pl/video/878660e7 http://zalukaj.com/zalukaj-film/24574/zanim_si_pojawi_e__me_before_you_2016_.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności