Po dzisiejszej rozgrywce na serwerze po godzinie 1 jestem święcie przekonany do mojego wcześniej napisanego postu, iż problemem nie jest tutaj nieogarnianie ct, niezbalansowane rasy czy gangi czy zły regulamin, jesteśmy nim po prostu my. Zauważyłem, że większość z was zapomniała czym naprawdę jest jailbreak - nie jest to serwer na, którym powinno się tryhardować pod topki, statystyki czy ulepszenie rasy. Jest to serwer, który tworzą ludzie, ich kreatywność jak i rozmowy. Dzisiaj przez około 4 mapy udało nam się stworzyć tak przyjazną atmosferę, że kończąc grę razem z @Jeremaya Gattwold zgodnie stwierdziliśmy, iż przypomniały się stare czasy gdzie nie trzeba było zabijać strażników aby dobrze się bawić. Graliśmy sobie na luzie, żartowaliśmy, opowiadaliśmy przeróżne historię jak i wyzywaliśmy się dla zabawy, ale czy ktoś się spinał? Oczywiście, że nie. Gemciu, również przyłączył się do nas i myślę, że poznał on lepsze według mnie oblicze serwera.
Podsumowując: Jeżeli naprawdę chcecie dobrze bawić się na serwerze to wszystko zależy od was, a nie od tego, że ktoś ma lepiej ulepszoną rasę czy gra tylko pod bunty bo nawet dla takiego tryharda jak ja w takiej atmosferze odchodzą jakiekolwiek chęci na bunt. Pozdrawiam wszystkich zgromadzonych dzisiaj i dziękuje za przypomnienie mi jak wygląda prawdziwy jailbreak