@Scroll Nie dziękuję za nominację Adrianie, oby Ciebie piekło pochłonęło!
Jak wiadomo, od długiego czasu jestem na emeryturze, ale rozumiem, że Ministerstwo Prawdy wymaga ode mnie spisania moich dokonań, bo kto mógłby lepiej je opisać jak nie Ja sam?! Byłem zmuszony zejść do najniższych poziomów Starożytnego Archiwum, aby wspomóc siebie starymi dokumentami i notatkami. Szybko one mi przypomniały te ciężkie 3 lata intryg politycznych, zamachów oraz walk o wolność, które odbyły się w małym państwie zwanym Serwerem Jailbreak. Usiądźcie wygodnie, zaparzcie herbatkę i wczytajcie się w moją historię, która również jest częścią historii serwera. Opowieść będzie bardzooo długa, więc rozumiem, że tylko wytrwali i żądni wiedzy obywatele* doczytają tę piękną historię do końca.
*Czyli ci, którzy naprawdę nie mają nic lepszego do roboty
Pierwsze przybycie na Serwer
Na serwer JB dostałem się na początku 2017 roku, dzięki mojemu młodszemu bratu, Jezusowi, (oj tak ateiści, on żyje) który przerzucił mnie przez granicę i pokazał zupełnie nowy mi świat, który nazywał się Serwer Jailbreak, małe państewko, zależne od cesarstwa Cs-classic, znajdującym się na kontynencie CS GO.
Mój pierwszy dzień spędziłem na mapie Millenium, którą wtedy prowadził duet CT - @Sebol1925 oraz @Agencik47 należący do gangu Biznesmeni. Byłem zdezorientowany przez Sebola, którego gdybym spotkał na ulicy to z chęcią by się spytał czy mam jakiś problem. Używał niezrozumianych dla mnie wtedy słów, typu: "Totalny bezruch" "kucnij przytrzymaj na środku celi". Myślałem, że to hebrajskie zaklęcia, na które jestem odporny, ponieważ reszta więźniów posłusznie wykonywała jego polecenia. Niestety przez moją niesubordynację, byłem wielokrotnie karany strzałami w głowę...
Jednak nie poddawałem się i uczyłem się tutejszych zwyczajów i tradycji, aby zostać częścią tego serwera!
Za czasów monarchistycznych rządów Queen, grały wtedy bardziej lub mniej znane teraz osobistości takie jak: @maja @Skizo @damianzwolak aka Mroczny Ziemniak, @Jeremaya Gattwold wtedy znany jako Jan Christian, @ceberi, @KonWoy oraz @aassingo:). Zapewne było więcej ważnych wtedy osób, których niestety nie widzę na żadnym z akt, którymi teraz się posługuję, więc najwyraźniej komuś zależało aby zniknęli z kart historii, a ja nie zamierzam tego zmieniać.
Początki kariery w rządzie
1 czerwca 2017 roku dostałem się do grona administracji, z przychylnością graczy, jako Strażnik porządku na serwerze. Tym sposobem zdobyłem tytuł szlachecki. Moje podanie przyjął Jeremaya, zastępca królowej. Niedługo potem przejął on obowiązki władczyni, ponieważ wyjechała z kraju aby zająć się streamami w państwie YT. Do grona administracyjnego później dołączyli @RUDI, @Netherslay @Złodziej_MarzeŃ, @Peter @Trojka oraz SharD.
Mój początek kariery politycznej nie był łatwy, ale dzięki zachowaniu zimnej krwi i kierowaniu się logiką, sprawowałem swoje stanowisko co najmniej dobrze. Chęć do życia, optymizm oraz duża skłonność do żarcików - te cechy, które mnie wtedy charakteryzowały, sprawiły że byłem jedną z najrozpoznawalnych osób na serwerze.
Niestety nie mogę dobrze wspominać tych czasów, z powodu króla Jana Christiana, który zaniedbywał swoje obowiązki. Nie interesował się wtedy ważnymi sprawami kraju, podczas gdy szlachta administracyjna nie dawała rady z potęgującymi problemami, które spotkały serwer w okresie wakacji. Brak różnorakich konkursów czy eventów oraz malejąca ilość graczy zmusiła grono administracyjne do podjęcia radykalnych działań, które miały wpływ na cały serwer, w tym na moją karierę...
Ostateczne rozwiązanie i początek nowej oligarchii
Na początku Sierpnia 2017 roku, w mieście TeamSpeak3, odbyło się tajne spotkanie administracji JB, w tajemnicy przed Opiekunem, z inicjatywy ministra spraw wewnętrznych @Netherslay.
Admini i guardzi, którzy wzięli udział w spotkaniu: Huczin, Slyphor aka Peter, SharD, RUDI, Konwoy, Netherslay.
Zajęliśmy się ostatecznym rozwiązaniem kwestii królewskiej. Uznano, że stara, monarchistyczna forma rządów nie ma już zastosowania i władzę powinna objąć wąska grupa ludzi z przywódcą na czele. Postanowiliśmy, że należy usunąć Jana z funkcji króla serwera, zreformować rząd i wprowadzić nowy porządek. I tak niedługo później się stało. Jan pod naszym przymusem, z poparciem Cesarza Karola, zrezygnował z funkcji króla i wyjechał z kraju. Zgodnie z postanowieniami, władzę objęliśmy my - guardzi oraz admini serwera z nową głową państwa - Konwoyem, który został ogłoszony Naczelnikiem. Był jak ojciec wszystkich dzieci na serwerze. Niedługo później Netherslay został jego zastępcą. Wszelkie decyzje były przez nas demokratycznie podejmowane, a Naczelnik i jego zastępca, mieli za zadanie je wprowadzać w życie. Były to piękne czasy Demokracji Administracyjnej, gdzie jadła i popity nam nie brakowało. Niestety sielanka dla mnie nie trwała zbyt długo.
Wyrok Czerwonej Flagi
Na początku Jesieni 2017 roku do Jailbreak zawitał @Arver z pseudonimem artystycznym Rudolf Hess. Od razu się z nim zaprzyjaźniłem, ponieważ zafascynował mnie on swoją miłością do totalitarnych form rządu. Podobnie było z @F1kSu, który został moim padawanem, abym mógł kierować go przez życie, aby następnie głosił samodzielnie słowo Boże. Do wspólnoty dołączyła wtedy Wercia @s t a r g i r l, szamanka serwera FFA Na CS 1.6. Dużo rozmawialiśmy o naszej wizji państwa na świecie, oraz o kwestiach, o których nie wypada teraz mówić. Nasz ruch się rozrastał na serwerze, tym samym nasze wpływy, jednak nie podobało się to Konradowi, któremu zamarzyła się samodzielna władza, bez naszej pomocy czyli guardów i adminów serwera JB. Fakt ten wykorzystali komunistyczni aktywiści.
1 stycznia 2018 roku podczas tzw. Nocy Straconej Nadziei, Komunistyczni działacie - @skljk oraz @veqqqqqq przekazali Naczelnikowi sfabrykowane dowody mówiące o straszliwych zbrodniach, które rzekomo popełniłem razem ze swoim ugrupowaniem NSDAP. Następnie te dowody zostały podesłane do opinii publicznej w celu wywarcia presji na Konradzie oraz zhańbienia mojego imienia w oczach wszystkich obywateli. Konradowi, żądnemu pełnej władzy, było tak naprawdę to na rękę. Usunięcie jednego z kluczowych guardów serwera było jednym z kroków potrzebnych do skupienia w swoich rękach pełni władzy. 3 stycznia został wydany wyrok, który stał się symbolem upadku moralności i porządku na serwerze JB, czyli wyrokiem Czerwonej Flagi.
Zostałem wydalony z rządu. Rudolf Hess został publicznie ścięty przez brutalnego, cesarskiego kata @Kasia!, ponieważ napisał kilka postów na jakimś forum. Wercia uciekła z kraju bojąc się o własne życie, a ja z Fiksem byliśmy zmuszeni zaszyć się w podziemiach serwera, unikając rządowych strażników oraz komunistycznego motłochu.
Rządy "ideologii głodu"
Po półtora roku swoich destrukcyjnych rządów, Konwoy zaczął odczuwać nieuniknioną starość, więc postanowił zrezygnować z funkcji naczelnika i zająć się swoim zdrowiem. 4 lipca 2018 roku przywódcą serwera został Komunistyczny ideolog - Włodzimierz Lenin, znany bardziej jako @patrik. Patryk szybko wprowadził własne zasady na serwerze. Natężyły się prześladowania wobec opozycji, zwiększono kary nawet za najmniejsze przewinienia. W gronie administracyjnym, stanowiska objęli członkowie komunistycznej partii Patryka: @DJ_M_I_N_I_O_N @Czesio @ZbigniewStonoga aka PanDoskonały, @Milosh, @skljk, @Molly, @skaff, @ceberi oraz @SnuFFy, który był wice-prezesem partii.
Administracja pilnowała tylko, aby nikt nie sprzeciwiał się rządzącej Partii oraz chroniła jej członków. Partii nie obchodził los obywateli. Na JB panował głód i bieda. Korupcja sięgała zenitu. Próbowałem przeciwdziałać temu szaleństwu, lecz niestety przez powszechną propagandę oraz zastraszanie obywateli, nie byłem w stanie nic zdziałać. Pozostało mi ukryć się i poczekać na lepszy moment.
Odwilż oraz Rewolucja Ceberowa
Na przełomie 2018/2019 roku zmarł lider Partii - Patrik. Władzę po nim przejął komisarz KGB, wice-prezes partii - Snuffik. Kazał nazywać się Prezesem. Ogłosił, że planuje kierować się "własną drogą do socjalizmu", rezygnując z restrykcji wobec obywateli i zwiększając tolerancję na działalność opozycji. Dzień ten jest nazywany odwilżą posewastopolską.
Dzięki temu mogłem spokojnie wejść na serwer, nie bojąc się o własne życie, jednak dalej byłem wyszydzany przez kilka osób za swoje przekonania polityczne.
Nie wszystkie komuchy były zadowolone z decyzji podjętych przez Prezesa. Związała się grupa ultralewicowych działaczy pod przywództwem Sklejka. Najważniejszymi działaczami byli Ceberi, Majk oraz @Sleyu. Ich najważniejszym celem było odsunięcie Snuffika od władzy, aby przywrócić "prawdziwy komunizm". Ich działalność była świetną okazją, abym mógł wrócić do gry i reaktywować moją działalność.
10 lutego 2019 roku, na serwerze rewolucjoniści rozpoczęli sabotowanie serwera, poprzez Trollowanie, głoszenie antySnuffikowych haseł oraz psucie rozgrywki innym graczom. Najbardziej zagorzałem protestującym był lewicowy radykalista @ceberi, który przez swoje zaangażowanie, skrzywdził wielu niewinnych obywateli. Z powodu jego działań, rewolucję tę ochrzczono jego imieniem.
Aby uzyskać przychylność Prezesa, wysłałem donosy do władz, z informacjami o miejsc przebywania Komunistycznych radykalistów. Dzięki mojej pomocy, Prezesowi udało się brutalnie stłumić grupy protestujących, dzięki Zielonogórskim oddziałom specjalnym, zwanym inaczej Sourcebans. Z buntownikami rozprawiano się bardzo szybko. Ceberi został rozstrzelany. Majka i Sleya zamknięto w zakładach karnych na miesiąc. Nastroje społeczne się uspokoiły. Wszyscy mogliśmy odetchnąć z ulgą, w tym ja, ponieważ za pozwoleniem Prezesa mogłem reaktywować moją działalność polityczną...
Vox populi, vox Dei
Na serwerze JB zaczęła się rozwijać myśl demokratyczna. Gracze powoli zaczęli się domagać powszechnych wyborów opiekuńskich oraz wolności słowa. Ja należałem do tych graczy. Snuffik się zgadzał na wszelkie żądania obywateli, z powodu własnego zmęczenia i znudzenia serwerem. Ja również się męczyłem przebywając na tym serwerze, tak samo jak wielu z was się męczy czytając to teraz. Albo się nikt nie męczy, bo pewnie nikt nawet tego nie czyta.
Po rezygnacji Snuffika, pierwszym demokratycznie wybranym Opiekunem był @Gemciuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu, pod którego zwierzchnictwem guardowałem przez jakiś miesiąc, ale jednak uznałem, że guardowanie, jak i granie na tym serwerze nie sprawia mi takiej frajdy jak kiedyś.
Epilog
19 lipca 2019 - oficjalnie pożegnałem się z siecią cs-classic. Jak widać, wiele się działo na serwerze; było zabawnie i frustrująco. Dobrze wspominam tę sieć mimo, że jak dla mnie najlepsze czasy już dawno minęły (tak wiem, boomersko to brzmi).
Od kiedy skończyłem z serwerami CS-go, przesiaduję teraz Discordzie Cs-classic z dobrymi mordkami, które znam głównie z JB. Dobrze mi się spędza z nimi czas mimo wszystko
Oto moje mordki: @Creativity @cfk @DraY @freunde bobby @h0ls @Gemciuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu @SnuFFy
@kRR @Medve i wiele innych
Nominuję @ZyXeel
Ps. Wiem, że w pisaniu tych historyjek nie chodziło o rozpisane opowiadanie historyczno-biograficzne, ale cóż. Taka jest moja historia, długa, męcząca, zawiła, zwariowana i czasem wiejąca nudą. I taki ja jestem. Czy żałuję spędzonego tu czasu? Ciężko powiedzieć. Jednych rzeczy żałuję, z drugich jestem dumny. Tylko sobie nie myślcie jak bardzo smutne musi być moje życie skoro siedziałem 4 godziny z przerwami, aby to napisać. Nawet nie wiecie ile przyjemności mi to sprawiło , mimo mojego nihilistycznego podejścia do życia.
Tak, nominowałem losowo pierwszą osobę z listy